Pyton uzależniony od narkotyku. Odwyk trwał siedem miesięcy

Odwyk pytona trwał siedem miesięcy
Odwyk pytona trwał siedem miesięcy
Źródło: Facebook; Twitter

Dwumetrowy pyton z Australii, znaleziony przez policję w nielegalnym laboratorium narkotykowym, był uzależniony od metamfetaminy. Po umieszczeniu go w ośrodku rehabilitacyjnym terapia trwała siedem miesięcy.

W australijskim Windsor, niedaleko Sidney, policja znalazła węża w nielegalnym laboratorium narkotykowym. Produkowano w nim głównie metamfetaminę.

Zwierzę zachowywało się bardzo agresywnie, było nadpobudliwe i oszołomione. Szybko okazało się, że jego zachowanie jest skutkiem uzależnienia od narkotyków.

Dwumetrowy pyton, trzymany w laboratorium, nieustannie wdychał opary produkowanej w nim metamfetaminy, przez co uzależnił się od narkotyku.

Ciężki przypadek

Pyton został przewieziony do specjalnego Ośrodka Rehabilitacji dla zwierząt Wildlife Care w Windsor w połowie 2016 roku. Jego terapia odwykowa trwała siedem miesięcy.

Jak w rozmowie z "Daily Telegraph" powiedział opiekun węża, Ian Mitchell: "Parę tygodni zajęło wyzbycie się z organizmu węża narkotyku, od którego był uzależniony. W tym czasie było z nim bardzo ciężko, miał typowe objawy odstawienia, był niespokojny i w ciągłym ruchu".

Udana terapia

Dwumetrowy pyton powrócił do swojego naturalnego środowiska po siedmiomiesięcznej terapii. Jego właściciel, do którego należało laboratorium, usłyszał zarzuty nielegalnej produkcji narkotyków i znęcania się nad zwierzęciem.

Według ośrodka rehabilitacji zwierząt Wildlife Care w Windsor, dilerzy narkotykowi i przestępcy często hodują węże, których organizmy i długie przełyki wykorzystują do przechowywania narkotyków i broni.

Autor: AKrg//ŁUD/jb / Źródło: Daily Telegraph; Facebook, Twitter

Czytaj także: