Premier Rosji to prawdziwy mężczyzna – znów przypomniał o tym swoim rodakom Władimir Putin, tym razem demonstrując krzepę na transmitowanej przez państwową telewizję lekcji judo. 57-letni polityk rzucał na matę członków narodowej reprezentacji i podpisywał swój podręcznik.
Spektakl był drobiazgowo wyreżyserowany. Najpierw Putin, w judodze przepasanej czarnym pasem, wkroczył raźnym krokiem na salę gimnastyczną Szkoły Mistrzów Sportu w Sankt Petersburgu. Przywitały go brawa reprezentacji Rosji w judo oraz reszty zaproszonych osób.
Władimir Putin judo nauczył się w KGB. Lata na Kremlu nie wpłynęły, jak się okazuje, negatywnie na jego kondycję – premier lekko rzucał na matę o połowę młodszych mężczyzn, od czasu do czasu ocierając pot z czoła. Po treningu szef rządu dał sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z reprezentacją, podpisywał też judoki oraz swoją książkę „Naucz się judo z Władimirem Putinem”.
Prawdziwy mężczyzna u sterów Rosji
Były prezydent i obecny premier, według wielu wciąż człowiek nr. 1 w Rosji, od lat pielęgnuje swój wizerunek macho, zarówno przez mocne wypowiedzi, jak i odpowiednie sesje zdjęciowe. O czeczeńskich separatystach powiedział: „Dopadniemy terrorystów wszędzie. Osaczymy ich w toalecie i spłuczemy”. Seksskandal, którego bohaterem był izrealski prezydent, Putin skomentował następująco: „On zgwałcił 10 kobiet. Nigdy bym się tego po nim nie spodziewał. Wszystkich zaskoczył. Zazdrościmy mu”.
Premier nie unika też fotoreporterów, pod warunkiem, że fotografują go w odpowiednich warunkach. Najsłynniejsza sesja byłego prezydenta miała miejsce na Syberii, gdzie były KGB-ista z nagim torsem łowił ryby i spacerował po tajdze.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters, EPA