Ruskie, z mięsem i kapustą i grzybami - niemal wszystkich rodzajów pierogów można było w niedzielę skosztować na Targu Węglowym w Gdańsku, gdzie odbywało się dziesiąte Święto Pieroga. Jak na kampanię wyborczą przystało w lepieniu pierogów wzięli udział politycy. - Zajęliśmy zaszczytne drugie miejsce. To jest duży sukces - wyznał Maciej Łopiński, który startuje w wyborach do Sejmu z list PiS w okręgu gdańskim.
Polityk dodał, że cieszy się tym bardziej, że przecież nie lepi pierogów codziennie. Jak mówił były minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, musiał wałkować ciasto, nadziewać pierogi i je lepić.
- Ja generalnie jestem człowiekiem dosyć poważnym, natomiast to nie znaczy, że nie potrafię się bawić, gdy jest dobry nastrój i gdy wszyscy razem się bawimy - mówił Łopiński. - Mam nadzieję, że to była zabawa nie tylko dla nas i dla dziennikarzy, ale także dla widzów - dodał.
Oprócz ministra swoje umiejętności zaprezentowali także Iwona Guzowska z PO, Krzysztof Andruszkiewicz z SLD i Elżbieta Jakubiak z PJN. Ich przeciwnikami była grupa dziennikarzy.
Widzowie nie byli zdecydowani czyje pierogi były najlepsze. - Może nie mieli wprawy, może mają wprawę w czym innym - podsumował tajemniczo jeden z gdańszczan.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24