Jeśli chcesz być rodzicem zastępczym, nie możesz palić - orzekła rada dzielnicy Redbridge w Londynie. We wtorek w nocy rada uchwaliła zakaz przyznawania dzieci palącym rodzicom, o ile nie zajdą wyjątkowe okoliczności. Ma to chronić wychowanków przed zgubnymi skutkami biernego palenia.
Lokalne władze w północno-wschodnim Londynie poinformowały, że przepisy wejdą w życie w 2010 roku.
- Inne rady w kraju wprowadziły podobne środki zapobiegawcze, szczególnie w odniesieniu do bardzo małych dzieci, ale zakaz w Redbridge jest najbardziej dalekosiężny - powiedział radny Michael Stark. Jego zdaniem, jest to decyzja jak najbardziej uzasadniona, bo "dzieci pod naszą opieką nie powinny dorastać będąc biernymi palaczami".
Dane naukowe nie kłamią
Rada podparła swoją decyzję danymi naukowymi, świadczącymi o tym, że bierne palenie powoduje raka płuc i schorzenia układu oddechowego. Rodzi się jednak ważne pytanie, co zrobić z tymi rodzicami zastępczymi, którzy są uzależnieni od tytoniu? Rada pomyślała i o nich i zaoferowała pomoc w rzuceniu nałogu.
Na decyzję lokalnych władz negatywnie zareagowało lobby tytoniowe. Jego zdaniem, to kolejny krok zmierzający do "stygmatyzowania" palaczy. - To wykluczy ludzi, którzy mogliby być świetnymi rodzicami zastępczymi - argumentował rzecznik związanej z przemysłem tytoniowym grupy Forest.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu