W Tokio odbyły się mistrzostwa świata w tańcu, bynajmniej nie japońskim. Uczestnicy zawodów nie tańczyli z wachlarzem, ale na rurze.
Taniec na rurze to już nie tylko domena pań z nocnych klubów. W jego wykonaniu nie wystarczy skąpe ubranie albo jego brak. Uczestnicy międzynarodowych mistrzostw świata pokazali, że ta dziedzina sportu to połączenie gimnastyki i akrobacji.
Najlepszą tancerką okazała się 29-letnia Japonka Mai Satao. - Ludzie często kojarzą taniec na rurze ze striptizem. Chciałam pokazać, że to stereotyp. Mam nadzieję, że publiczność mogła zobaczyć i poczuć różnicę - powiedziała.
Rura nie tylko dla kobiet
Okazuje się, że taniec na rurze to nie tylko domena kobiet. Podczas mistrzostw w Tokio w oddzielnej kategorii startowali mężczyźni. Mistrzostwo wytańczył 25-latek z Australii, Dave Kahl. - Szczerze mówiąc, ja wciąż jestem w szoku. Nie myślałem, że jestem w stanie wygrać. Konkurs dla mężczyzn jest wyjątkowo trudny. Wszystkie spektakle były genialne - mówił zwycięzca.
Źródło: Reuters