Okradł sklep, zostawił swój adres

Tę płytę złodziej zamówił w sklepie, który okradł
Tę płytę złodziej zamówił w sklepie, który okrał
Źródło: www.pinkfloyd.com

Złodziej idiota - inaczej nie można nazwać jegomościa, który próbował okraść sklep muzyczny w Christchurch (Nowa Zelandia). Przestępca zanim obrobił kasę w obiektywach czterech (!) kamer przemysłowych, zamówił w sklepie płytę - podając swoje prawdziwe dane.

Mężczyzna w sklepie muzycznym zarezerwował egzemplarz kultowego albumu "The Wall" grupy Pink Floyd, zostawiając imię, nazwisko i numer telefonu. Chwilę później okradł kasę. Złodziej był stałym klientem sklepu i już wcześniej zamawiał kilka płyt. Kierownik sklepu Garry Knight uznał niekonwencjonalną metodę kradzieży za "najgłupszą rzecz, jakiej kiedykolwiek można dokonać".

- To komiczne - skomentował. Knight dodał, że gdyby złodziej tylko spojrzał w górę, zobaczyłby monitor, w którym z czterech różnych punktów sklepu widać, jak grzebie w kasie.

O sprawie powiadomiono policję. Knight jest pewien, że złapanie przestępcy nie zajmie dużo czasu.

Źródło: PAP

Czytaj także: