Kto powiedział, że Niemcy to naród bez humoru i temperamentu? Tym razem gorąco w polityce sąsiadów zza Odry. Główną rolę gra dekolt, a nawet dwa - kanclerz Angeli Merkel i kandydatki CDU do parlamentu Very Lengsfeld, która kusi wyborców hasłem: "Mamy więcej do zaoferowania".
Kandydatka CDU Vera Lengsfeld wywołała w szeregach partii niemałe zamieszanie. W poniedziałek zaprezentowała plakat promujący ją w kampanii wyborczej. Widać na niej ją samą oraz kanclerz Niemiec Angelę Merkel w bardzo wydekoltowanych sukniach. Fotografiom towarzyszy slogan "Mamy więcej do zaoferowania"...
Lengsfeld już się dostało za zbyt śmiały pomysł na kampanię. CDU odcina się od kontrowersyjnego plakatu. Jak powiedział rzecznik partii, "nie było to uzgodnione z kierownictwem".
Supersexy kanclerz Niemiec
Zdjęcie Angeli Merkel w wydekoltowanej sukni obiegło świat w kwietniu 2008 roku. Kanclerz Niemiec pojawiła się w niej na inauguracji Opery Narodowej w Oslo, czym wywołała jeśli nie skandal, to spory rozgłos.
Lengsfeld twierdzi, że kupiła prawa do zdjęcia Merkel, ale przyznaje, że nie skonsultowała swojego pomysłu z samą panią kanclerz.
Pomysł wydaje się jednak trafiony. Odkąd na ulicach dzielnicy Kreuzberg-Friedrichshain w Berlinie, z której startuje kandydatka, zawisło 750 plakatów, liczba odwiedzin na jej stronie internetowej gwałtownie wzrosła. Nie wszystkim jej dekolt przypadł do gustu. - To kompletnie nieprzyzwoite - można przeczytać w komentarzach na oficjalnej stronie kandydatki.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: http://waehltvera.wordpress.com