- Oni są rewelacją tego roku – zawyrokował „Vogue Paris”, publikując listę 10. kreatorów mody, którzy wywarli największy wpływ na branżę w 2010 roku. Wygrała Phoebe Philo z Céline.
Francuska edycja „Vogue'a”, z którą liczy się cała branża, wskazała projektantów, którzy wywarli największy wpływ na świat mody w 2010 roku i będą się najbardziej liczyć także w następnym. Ranking obejmuje 10. nazwisk, w większości debiutantów.
Ale ścisła czołówka to starzy wyjadacze. Wygrała Phoebe Philo, która w rok z nieistotnej marki Céline zrobiła najważniejszy dom mody, a nowoczesny minimalizm wyciągnęła z zapomnienia na pierwszy plan. Za co doceniono ją nagrodą British Designer of the Year Award.
Tuż za nią największy celebryta wśród kreatorów – Tom Ford. Redakcja doceniła go przede wszystkim za dwa spektakularne wydarzenia: za debiut reżyserski i premierę kolekcji damskiej. Jego „Samotny mężczyzna” zdobył nagrody (w tym na festiwalu w Wenecji), a debiutancka kolekcja dla kobiet na sezon wiosna-lato 2011 uznanie branży. Na wybiegu chodziły same gwiazdy, w tym Julianne Moore i Beyonce. On sam stał się gwiazdą paryskiego „Vogue'a” - grudniowo-styczniowy numer poświęcony jest w całości tylko jemu.
Trzecie miejsce przypadło Haakanowi. To nowe nazwisko w branży prosto z Turcji. Dlaczego tak ważne? Bo docenione prestiżową nagrodą l'Association Nationale pour le Développement des Arts de la Mode, której patronuje francuskie Ministerstwo Kultury. Haakan dostał ponad 200 tys. euro i pomoc w organizacji pierwszego pokazu mody, który rzucił konkurencję na kolana.
Redaktorki magazynu doceniły także Sarah Burton za to, że z wielkim talentem zastąpiła nieżyjącego Alexandra McQueena, a Albera Elbaza z Lanvin za sukces jego kolekcji dla H&M.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tom Ford PR, Wikipedia.org