„Blog o podanym adresie nie istnieje” - taki komunikat pojawia się na ekranie, gdy chcemy zajrzeć do bloga Kazimierza Marcinkiewicza. - Po ponad trzech latach były premier zrezygnował z blogowania - potwierdza w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Onetu Paweł Klimiuk.
- Decyzja dotarła do nas na początku listopada. Nie znamy konkretnego powodu rezygnacji. Zakończenie współpracy odbyło się w dobrej atmosferze - mówi nam Klimiuk.
Sam Marcinkiewicz także nie podaje powodu zamknięcia bloga. – Nie ma o czym mówić. Było i nie ma – rzucił tylko w rozmowie z portalem tygodnika "Wprost".
Blog Kazimierza Marcinkiewicza od ponad trzech lat był jednym z najchętniej czytanych politycznych dzienników w polskim Internecie. - Jesteśmy zadowoleni, że przez te trzy lata Kazimierz Marcinkiewicz dla nas pisał. Zaczął prowadzić bloga jako urzędujący premier i znacznie przyczynił się do popularyzacji idei blogowania wśród polityków - podkreśla Klimiuk.
Istniejący na onet.pl blog nowej żony Kazimierza Marcinkiewicza, Isabel, w czwartek wieczorem działał nadal. Najnowszy wpis pochodzi z 12 listopada.
Źródło: TVN24.pl, Wprost.pl