Setki Meksykanów spędziły poranek w preazteckich ruinach w najstarszym i najpiękniejszym mieście Teotihuacan. Wszystko po to, by obejrzeć pierwszy wiosenny wschód Słońca i być jednocześnie świadkami równonocy. Podczas festiwalu nie mogło zabraknąć wspólnych śpiewów i tańców.
W oddalonym zaledwie 40 km od Mexico City Teotihuacan spotkali się wszyscy ci, którzy w szczególny sposób chcieli uczcić nadejście wiosny. W wielu kulturach wiosenna równonoc, będąca przejściem od zimy do wiosny, jest okazją do organizowania festiwali. Jednak ten w Teotihuacan bezsprzecznie należy do tych najbardziej znanych.
Jego uczestnicy wspinają się po 248 schodkach na szczyt 72 metrowej Piramidy Słońca, która jest trzecią co do wielkości na świecie i tam odprawiają tradycyjne rytuały. Meksykanie wierzą, że w ten wyjątkowy dzień czerpać można szczególną energię, dlatego też na szczycie wyciągają ręce w stronę Słońca.
Źródło: Reuters