Deficyt szczerzy zęby, bezrobocie rośnie, politycy straszą, a superluksusowe haute couture kwitnie. Kryzys? Jaki kryzys? – modelki w przebogatych kreacjach tylko dla posiadaczek platynowych kart kredytowych defilują po paryskich wybiegach jak za czasów największej prosperity.
Krwistoczerwone jedwabie, suknie z kilometrów materiałów, błysk, połysk i wszechobecny luksus – paryskie wybiegi kryzysu nie odczuwają. Podobnie jak klientki wielkich kreatorów, owinięte w futra i schowane za ciemnymi okularami.
Kreacje w intensywnych kolorach: nasyconej żółci, amarantowym, pomarańczowym czy złotych biją po oczach i dobitnie przekazują główny komunikat: patrzcie, jaka jestem bogata. – Wielka moda to jak obserwowanie pięknego filmu, należy do innego świata – stwierdził włoski kreator Giorgio Armani.
kaw/iga
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters, EPA