Eli Manning (brat Peytona) nie dołączył do fali radości, która ogarnęła trybuny po wygranej. Jego mina wskazywała raczej na zniesmaczenie.
Dlaczego tak się zachował? Prawdopodobnie zorientował się, że jego brat może ponieść konsekwencje za "przypadkową" reklamę.
Chodziło o piwo, o którym Peyton Manning postanowił wspomnieć w wywiadzie. - Zamierzam dziś wypić bardzo dużo Budweisera, obiecuję – powiedział zaraz po wygranym meczu. Jako zawodnik, Peyton ma całkowity zakaz reklamy napojów alkoholowych.
Internet nie zapomina
- Cześć Internecie. Tak dla ścisłości, Budweiser nie zapłacił Peytonowi za wspomnienie na antenie o naszym piwie. Jesteśmy zaskoczeni i zniesmaczeni – mówi Lisa Weser, szefowa komunikacji i marketingu w Anheuser-Busch.
Filmik ze smutnym Eli Manningiem w ciągu doby obejrzało prawie 60 milionów ludzi.
Autor: wo/kk / Źródło: whatstrending.com, usatoday.com