Carlos Morales jest samotnym ojcem wychowującym czworaczki. Jego żona zmarła w styczniu podczas porodu. Mężczyzna w ciężkich chwilach może liczyć na wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół. To właśnie oni zorganizowali internetową zbiórkę pieniędzy, które pomogą mu w samotnym wychowaniu niemowląt.
Carlos Morales każdego dnia wstaje rano, zajmuje się dwójką dzieci: Carlosem Juniorem i Tracy, później jedzie do szpitala, by odwiedzić Paysley'a i Erickę, niemowlęta, które nadal przebywają pod opieką lekarzy.
Wsparcie ze świata
Chociaż mężczyzna jest bardzo zajęty nauką karmienia, mycia i opieki nad czworaczkami, wciąż nie może przestać myśleć o zmarłej żonie.
36-letnia Erica zmarła 16 stycznia b.r., krótko po porodzie czwórki dzieci. Nie miała nawet szansy zobaczyć ich ani przytulić.
Kobieta zaszła w ciążę dzięki zabiegowi in vitro. Jej ciąża przebiegała dobrze do 7 miesiąca. To właśnie wtedy doszło do przedterminowego porodu. Po urodzeniu dzieci kobieta dostała silnego krwotoku, doszło do wstrząsu krwotocznego, w skutek którego Erica zmarła.
Myśl, że tak dużo ludzi pomaga mi w miarę swoich możliwości wywołuje na mojej twarzy uśmiech. Carlos Morales
- Ona powinna tu być - mówi Carlos, jednak przyznaje, że z czasem życie po stracie ukochanej staje się trochę łatwiejsze. W trudnych chwilach mężczyznę wspiera rodzina, przyjaciele, a także ponad 9 tys. obcych ludzi, którzy wzięli udział w zbiórce pieniędzy zorganizowanej przez najbliższych Carlosa Moralesa. - Myśl, że tak dużo ludzi pomaga mi w miarę swoich możliwości wywołuje na mojej twarzy uśmiech - stwierdził Morales. - Każdy grosz pomoże mi zapewnić moim dzieciom naprawdę cudowne życie - dodał.
Cel zbiórki to 500 tys. dol. Aktualnie na koncie inicjatywy jest ponad 330 tys. dol., a suma wciąż rośnie.
"Ona daje mi siłę"
Mężczyzna pracuje w fabryce w Phoenix. Mimo wielu problemów ma nadzieję, że będzie podejmować słuszne decyzje dotyczące dzieci jego i Eriki. - Ta czwórka maluchów to błogosławieństwo - stwierdził.
A father is now raising quadruplets on his own after his wife's death during childbirth http://t.co/dQlZ2247qP pic.twitter.com/GykiIXTGIL— The Root (@TheRoot) luty 28, 2015
Gdy Carlos Morales jest w szpitalu u dwójki dzieci, Carlosem Juniorem i Tracy w domu zajmuje się jego teściowa. Wszystkie dzieci urodziły się ważąc około 1,3 kg, jednak Paysley i Ericka wolniej przybierali na wadze, dlatego dłużej zostali w szpitalu. Są coraz silniejsze i ważą już ponad 2,3 kg. - Nie mogę się doczekać, kiedy wszyscy będziemy razem w domu. Widok ich małych uśmiechniętych twarzy dodaje mi odwagi - powiedział Morales. - Ona (Erica -red.) też daje mi siłę, szczególnie wtedy gdy czuję się zagubiony - dodał.
Autor: kl//gak / Źródło: Time, Go Fund Me
Źródło zdjęcia głównego: gofundme.com, twitter.com