Błysk fleszy, aukcja prowadzona na czterech kontynentach jednocześnie i cena wywoławcza na poziomie kilkuset tysięcy dolarów. Co wywołuje takie emocje? Grzyb. Ale nie byle jaki. Największa znaleziona w tym roku biała trufla trafiła w sobotę pod młotek w Mediolanie.
Gwiazda sobotniej aukcji waży 1,08 kilograma i została znaleziona w centralnych Włoszech zaledwie kilka dni temu. Wagą ustępuje co prawda rekordzistce z zeszłego roku (tamta ważyła 1,5 kg i sprzedano ją za 330 tys. dolarów), ale i tak wzbudziła wielkie zainteresowanie miłośników trufli na całym świecie.
Sobotnia licytacja toczyła się jednocześnie w czterech miastach: w Rzymie, Londynie, Abu Dhabi i Macao. Ostatecznie zwyciężył przedstawiciel Hong Kongu Stanley Ho - ten sam który nabył zeszłoroczną rekordzistkę. Tym razem musiał zapłacić jednak nieco mniej - bagatela, 200 tysięcy dolarów.
Na aukcji zlicytowano także inne pokaźne trufle. Całość dochodu zostanie przekazana na cele charytatywne.
Kryzys, kryzysem
Podczas, gdy światowe rynki finansowe próbują minimalizować skutki kryzysu, giełdy trufli we Włoszech odnotowują wyłącznie wzrosty. W tym roku średnia cena wywoławcza za kilogram wynosi aż 3 tys. euro.
Trufla to wyjątkowo rzadki i bardzo aromatyczny grzyb, który rośnie pod ziemią. Do jego poszukiwań używa się specjalnie szkolonych psów.
Źródło: APTN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: aptn