Są wyścigi konne, wielbłądów, ścigają się charty... W Tajlandii nie mniejsze emocje wzbudzają wyścigi bawołów - a zwierzęta zarabiają lepiej niż dosiadający ich jeźdźcy.
Zawody są organizowane od ponad 130 lat. Podczas wyścigu około stu zwierząt pokonuje dystans ponad 200 m. Zwycięski jockey otrzymuje równowartość 300 dolarów.
Lepiej jednak zarabia zwierzę, które się ściga - jego wygrana to aż 750 dolarów. Wygrana trafia jednak w ręce właściciela...
Źródło: Reuters, TVN24