Deser za 25 tys. dolarów

Kosztujący 25 tys. dolarów "Frrrozen Haute Chocolate" został oficjalnie uznany za najdroższy deser świata. Na taki specjał mogą sobie pozwolić bogaci bywalcy nowojorskiej restauracji "Serendipity".

Deser składa się z egzotycznych odmian czekolady z całego świata, bitej śmietany, czarnych trufli i jadalnego, 23-karatowego złota. - W pucharze znajduje się 28 odmian czekolady. Naczynie jest wypchane 18-karatowymi listkami złota. Wiedzieliście, że listki złota są jadalne? - pyta Stephen Bruce, właściciel restauracji, w której serwuje się specjał.

- Jest naprawdę bogaty, bardzo śmietankowy. Smakuje dokładnie jak zamrożona czekolada na gorąco. Jeśli byś zamroził gorącą czekoladę, tak by właśnie smakowała - powiedziała Victoria Ezgili, jedna z pierwszych osób, które skosztowały "Frrrozen Haute Chocolate".

Kosztowny deser jest serwowany w specjalnym pucharze, który pokryty jest jeszcze większą ilością 18-karatowego złota. Wraz z pucharem gość otrzymuje małą złotą bransoletkę wysadzaną jednokaratowymi diamentami. No i jeśli już stać Cię na taki deser, to jako kolejny "gratis" dostaniesz wykonaną oczywiście z 18-karatowego złota łyżeczkę wysadzaną trzema rzadkimi, jednokaratowymi diamentami w kolorze czarnym, białym i czekoladowym. Wszystkie te dodatki tworzone są przez nowojorskich jubilerów z firmy Euphoria.

Bruce nazywa deser, nie bez kozery, spełnieniem marzeń wielbicieli czekolady i mówi, że jego celem jest włożyć złotą łyżeczkę w usta każdego klienta.

To nie jedyny kosztowny posiłek, jak serwuje restauracja. "Serendipity" ustanowiła już wcześniej rekord Guinnessa oferując swoim klientom deser lodowy za "jedyne" 1000 dolarów.

Źródło: Reuters, TVN24

Czytaj także: