"Panika, brak orientacji, problemy z oddechem". Co zrobić, gdy pod kimś załamie się lód

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl
Spacerowali po zamarzniętym jeziorze, nagle wpadli do wody
Spacerowali po zamarzniętym jeziorze, nagle wpadli do wodyOSP Łukta
wideo 2/4
Spacerowali po zamarzniętym jeziorze, nagle wpadli do wodyOSP Łukta

Kiedy wpadniemy do lodowatej wody, najważniejsze to utrzymać się w obrębie przerębla. Osoba, która znajdzie się pod taflą lodu, traci orientację, a jej szanse na przetrwanie znacznie spadają - wyjaśnia Remigiusz Gołębiowski, licencjonowany ratownik i trener pływania. Zapytany o to, co mogą zrobić świadkowie takiej sytuacji, ekspert przestrzega przed rzucaniem się na oślep na ratunek tonącemu.

W miniony weekend w okolicach angielskiego Birmingham doszło do ogromnej tragedii. Pod grupą dzieci bawiących się na zamarzniętym jeziorze pękł lód, przynajmniej cztery z nich znalazły się w wodzie. Służby potwierdziły śmierć trzech chłopców w wieku od 8 do 11 lat, czwarty poszkodowany - sześciolatek - nadal jest w stanie krytycznym. Media donoszą, że jedna z ofiar śmiertelnych to chłopiec, który próbował ratować pozostałych. Ta odważna decyzja prawdopodobnie kosztowała go życie.

Po ostatnich mrozach rzeki i jeziora w Polsce również zaczyna pokrywać lód. Pamiętajmy, że na razie jest on bardzo cienki, a wejście na niego to zawsze ryzyko wypadku. Najlepiej więc nie kusić losu. Co jednak zrobić, gdy do wypadku dojdzie i widzimy, że ktoś znajdzie się w wodzie?

Jak pomóc osobie, pod którą zarwał się lód?

- Jeśli nie jesteśmy przeszkolonymi ratownikami i nie znamy swoich możliwości, widząc, że ktoś znalazł się w wodzie, powinniśmy zacząć od zawiadomienia służb i podjęcia próby uspokojenia tonącego. Trzeba pamiętać, że dwie ofiary to zawsze jeszcze większa tragedia niż jedna martwa osoba - mówi Remigiusz Gołębiowski, ratownik i trener pływania. I dodaje: - Znacznie lepszym rozwiązaniem niż samodzielne wskakiwanie do lodowatej wody jest wezwanie profesjonalnej pomocy.

Są jednak sytuacje, w których profesjonalnej pomocy wezwać się nie da lub wiadomo, że nie dotrze ona na miejsce zdarzenia w ciągu kilku minut. Co wtedy? Jak zaznacza na swojej stronie Państwowa Straż Pożarna, wejście na lód to ostateczność - istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że pod nami również się on załamie. Jeżeli poszkodowany jest blisko brzegu, trzeba postarać się podać mu jakiś przedmiot lub rzucić coś, czego mógłby się trzymać, np. linę, gałąź, kurtkę.

Kiedy tonący znajduje się jednak daleko od brzegu, a sytuacja wymaga od nas wejścia na lód, musimy pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności. - Przede wszystkim należy spróbować ocenić grubość lodu. Jeśli topiąca się osoba wcześniej przez dłuższy czas bawiła się czy stała w innym miejscu niż to, w którym lód pękł, bardzo prawdopodobne, że tam pokrywa jest znacznie grubsza. Ale i tak nie należy na nią wchodzić, tylko ostrożnie się wczołgać, najlepiej biorąc ze sobą linę przywiązaną np. do pieńka na brzegu. W ten sposób dostajemy się do samego przerębla, tak samo wracamy na ląd - wyjaśnia Gołębiowski.

Wzmożoną ostrożność należy zachować również wtedy, gdy uda nam się już dotrzeć do tonącego. - Przede wszystkim trzeba pamiętać o własnym bezpieczeństwie, najlepiej pomóc mu wydostać się z wody za pomocą gałęzi czy liny. Rękę podajemy poszkodowanemu wyłącznie, gdy mamy pewność, że jesteśmy od niego znacznie silniejsi. Człowiek walczący o życie wytwarza ogromną siłę, nawet jeśli wygląda niepozornie. Sam wyciągałem kiedyś z wody kilkuletniego chłopca, który chwycił mnie tak mocno, że zacząłem rozglądać się dookoła, szukając drugiej osoby. Po prostu nie wierzyłem, że małe dziecko jest w stanie wydobyć z siebie taką siłę. Z kolei mój znajomy trafił kiedyś na tonącego większego i silniejszego od siebie. Zaczął iść na dno wraz z nim. Uratowaliśmy ich w ostatniej chwili - wspomina ratownik.

ZOBACZ TEŻ: Toniemy. Jak być bezpiecznym nad wodą

Co zrobić, gdy sami znajdziemy się w lodowatej wodzie?

Ratownik podkreśla, że rzucanie się na pomoc poszkodowanemu to ostateczność, lepiej wezwać przeszkolone służby. Sam tonący nie ma jednak takiego wyboru, on musi walczyć o przetrwanie w wodzie. Służby apelują, by osoby, pod którymi załamał się lód, mimo wszystko spróbowały zachować spokój. Należy unikać gwałtownych ruchów i oszczędzać siły, których w lodowatej wodzie ubywa szybciej niż w normalnych okolicznościach.

- Osoba, która na co dzień nie ma do czynienia z morsowaniem, w momencie wpadnięcia do lodowatej wody prawdopodobnie wpadnie w panikę, straci poczucie orientacji, może mieć problem ze złapaniem oddechu. Najważniejsze, by nie dostała się pod powierzchnię lodu, bo wtedy może mieć problem z powrotem do przerębla - zaznacza Gołębiowski.

Najtrudniejszą częścią pozostaje jednak wydostanie się z wody. - Jeśli czujemy pod nogami grunt, musimy jak najmocniej się od niego odbić, opierając jednocześnie ręce na tym kawałku lodu, który wygląda na najbardziej trwały. W miejscu pęknięcia lód staje się czasem ostry jak szkło, ale kiedy stawką jest życie, nie powinniśmy zajmować myśli ewentualnymi ranami na rękach. Przy samym wychodzeniu z wody należy pamiętać o znalezieniu jak najgrubszego fragmentu lodu, takiego, który nie zawali się pod ciężarem ciała. Nie stawiamy na nim stóp, tylko wślizgujemy na niego i czołgamy do brzegu - mówi ekspert.

Zagrożenie nie znika wraz z wyjściem z wody, u uratowanego mogą wystąpić bowiem objawy hipotermii. Jeśli są one lekkie, osoba wyciągnięta z wody powinna pozbyć się mokrych ubrań i przebrać w suche. Jeśli mamy pod ręką ciepłe koce, dodatkowe nakrycia - okryjmy ją. Podajmy też ciepłe (nie gorące) napoje - poprośmy, by piła małymi łykami, umieśćmy w ogrzewanym pomieszczeniu czy samochodzie. Straż pożarna przestrzega przed podawaniem poszkodowanemu alkoholu. Rozszerza on naczynia krwionośne i poprawia krążenie - w rezultacie szybko doprowadza do dalszego wyziębienia organizmu.

Jeśli jednak objawy hipotermii są ciężkie - m.in. wolny puls, słabo wyczuwalny oddech, sina skóra, apatia, albo wręcz utrata świadomości - konieczna będzie profesjonalna pomoc lekarska.

W sytuacjach skrajnych, chcąc pomóc przywrócić osobie wyciągniętej z wody odpowiednią temperaturę ciała, zamiast zarzucać ją wieloma warstwami ubrań, można… ściągnąć własne ubrania i objąć takiego człowieka. - Najskuteczniejszym sposobem na ogrzanie ciała innej osoby jest "podarowanie" jej własnego ciepła. Znacznie szybciej przedostanie się ono do jego organizmu z nagiego ciała niż z wystawionych na mróz ubrań - wyjaśnia Gołębiowski.

Gołębiowski zaznacza, że niewskazane jest polewanie osoby wyciągniętej z zamarzniętego jeziora gorącą ani nawet ciepłą wodą. - W ten sposób można ją po prostu poparzyć.

Uwaga. Wczesny lód szczególnie niebezpieczny

Choć stąpanie po zamarzniętym jeziorze jest niebezpieczne niezależnie od temperatury, to teraz, na samym początku zimy, jest to szczególnie ryzykowne. Wczesny lód - a z takim mamy obecnie do czynienia - jest wyjątkowo zdradliwy. Przy brzegu wydaje się gruby, tymczasem kawałek dalej jego pokrywa może być bardzo cienka. Ale nawet faktycznie gruba warstwa lodu nie gwarantuje bezpieczeństwa. Zagrożeniem są np. miejsca, gdzie niedawno były przeręble. Przykryte śniegiem mogą wyglądać tak samo jak reszta tafli, jednak pokrywa lodowa jest tam cienka.

Minimalna grubość lodu, na który można bezpiecznie wejść, szacowana jest na około 10 centymetrów. Taką grubość lód może osiągnąć dopiero po wielu dniach z rzędu, w których temperatura również za dnia utrzymuje się poniżej minus 10 stopni Celsjusza. Do tej minimalnej grubości nie wlicza się lodu pośniegowego, czyli świeżej warstwy na wierzchu. Najlepiej więc nie kusić losu wcale.

ZOBACZ TEŻ: Pod chłopcem załamał się lód. Nagranie z akcji ratunkowej

Autorka/Autor:kgo//am

Źródło: tvn24.pl, gov.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości
Seks "na śpiocha" za pół roku w świetle prawa będzie gwałtem? "Nikt nie robi nam tutaj łaski"

Seks "na śpiocha" za pół roku w świetle prawa będzie gwałtem? "Nikt nie robi nam tutaj łaski"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prokuratura wraca do największych afer CBA z czasów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi podejrzewają, że nakłaniali oni agentów służby do przestępstwa "poświadczenia nieprawdy" w sprawach wobec Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, byłej posłanki Beaty Sawickiej, Weroniki Marczuk i Bogusława Seredyńskiego. W tym samym postępowaniu prokuratorzy badają wydanie pieniędzy z funduszu operacyjnego CBA na usługi prostytutek w Wiedniu. Śledztwo zostało wszczęte po serii reportaży "Superwizjera".

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Źródło:
TVN24

W Polsce rośnie skala nielegalnie pracujących cudzoziemców - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Dodaje, że spośród objętych kontrolą imigrantów, 71 procent stanowili obywatele Ukrainy.

"Na ogromną skalę rośnie czarny rynek". Niepokojące dane

"Na ogromną skalę rośnie czarny rynek". Niepokojące dane

Źródło:
PAP

Co najmniej siedem osób zginęło w pożarze budynku mieszkalnego w Nicei we Francji. Na tę chwilę nie są znane dokładne przyczyny wybuchu ognia, ale służby podejrzewają podpalenie. Wśród ofiar są dzieci.

Pożar bloku w Nicei. Nie żyje 7 osób, w tym troje dzieci

Pożar bloku w Nicei. Nie żyje 7 osób, w tym troje dzieci

Źródło:
PAP, BFM TV, RTL

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN
Choroba, której miało już nie być

Choroba, której miało już nie być

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Mówili, że Donald Trump to tyran, którego trzeba powstrzymać za wszelką cenę. A jak on odpowiedział? Wezwaniem do jedności narodowej. Ja sam chcę odpowiedzieć na to wezwanie - powiedział J.D. Vance, który oficjalnie przyjął nominację na kandydata na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

Źródło:
Reuters, PAP

21-letni mężczyzna został w poniedziałek aresztowany w Milwaukee, w pobliżu miejsca, gdzie odbywa się konwencja Partii Republikańskiej - poinformowała amerykańska policja. W plecaku ukrywał broń.

Deklarował, że nie ma broni. Miał AK-47. Zatrzymanie w pobliżu konwencji republikanów

Deklarował, że nie ma broni. Miał AK-47. Zatrzymanie w pobliżu konwencji republikanów

Źródło:
CNN, NBC News

Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski są na konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee w USA. - Zostaliśmy zaproszeni przez Susie Wiles, która jest szefem kampanii. Jesteśmy tu na zaproszenie szefowej sztabu, jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa - powiedział Mastalerek.

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Źródło:
TVN24

Poseł Ryszard Petru, wiceprzewodniczący polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, komentował w TVN24 sprawę Marcina Romanowskiego. Stwierdził, że ma "daleko idące wątpliwości" dotyczące immunitetu, który ma przysługiwać Romanowskiemu w związku z członkostwem w Zgromadzeniu Parlamentarnym. - Rozumiem, że prokuratura odwoła się do wyższej instancji i ta wyższa instancja musi sama ocenić, czy pismo przewodniczącego w tej sprawie jest wiążące, czy to jest tylko interpretacja - dodał.

Petru ma "daleko idące wątpliwości". "Wyższa instancja musi sama ocenić, czy to pismo jest wiążące"

Petru ma "daleko idące wątpliwości". "Wyższa instancja musi sama ocenić, czy to pismo jest wiążące"

Źródło:
TVN24

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Kierujący osobowym seatem chcąc uniknąć zderzenia z leśną zwierzyną zjechał z drogi i dachował. W wypadku zginął 20-latek, stan 15-latka jest ciężki. Autem kierował 18-latek. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań na obecność środków odurzających.

Zwierzę wbiegło na drogę, zginął 20-latek

Zwierzę wbiegło na drogę, zginął 20-latek

Źródło:
tvn24.pl

W Siewierzu (województwo śląskie) autobus miejski wjechał w budynek mieszkalny, uszkadzając ogrodzenie oraz skrzynkę z gazem. Ewakuowano sześć osób. 71-letni kierujący jechał sam. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Autobus wjechał w budynek, uszkodził skrzynkę z gazem

Autobus wjechał w budynek, uszkodził skrzynkę z gazem

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Joe Biden uległ zakażeniu COVID-19 i odczuwa łagodne objawy choroby - poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Biden był zmuszony do przerwania kampanii wyborczej w Las Vegas i powrotu do domu w Delaware.

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Źródło:
PAP

876 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Od października 2023 do końca czerwca 2024 roku podczas operacji obronnej w rejonie wsi Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim zaginęło 788 ukraińskich żołnierzy - informuje Ukraińska Prawda. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Źródło:
PAP

Brytyjski tygodnik "The Economist", powołując się na szacunki wywiadowcze, informuje, że problemem rosyjskiej armii stają się w coraz większym stopniu wyczerpujące się zapasy sprzętu, w szczególności starych czołgów i pojazdów opancerzonych. Brak także komponentów do budowy i remontu różnego typu wozów bojowych.

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

Źródło:
PAP

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Organizacje, które kontynuują dzieło francuskiego duchownego katolickiego ojca Piotra (abbe Pierre) poinformowały, że zmarły w 2007 roku założyciel ruchu Emaus został oskarżony w opublikowanym w środę raporcie o napaści seksualne na co najmniej siedem kobiet.

Raport: założyciel ruchu Emaus napastował seksualnie kobiety

Raport: założyciel ruchu Emaus napastował seksualnie kobiety

Źródło:
PAP

Chorwacki operator systemu przesyłowego energii (HOPS ) poinformował w środę, że dzień wcześniej, we wtorek o godzinie 20.00, odnotowano nowy rekord zużycia energii elektrycznej - podała telewizja N1. Wszystko przez coraz bardziej intensywny sezon turystyczny i coraz większe wykorzystanie urządzeń klimatyzacyjnych.

Nowy rekord w Chorwacji

Nowy rekord w Chorwacji

Źródło:
PAP

Służby zlikwidowały działające pod Siedlcami laboratorium, gdzie produkowano narkotyki syntetyczne. Zatrzymano dwie osoby. Na miejscu znaleziono środki odurzające o wartości blisko ośmiu milionów złotych.

Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików"

Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików"

Źródło:
PAP

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

Po godzinie 8.30 aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia zablokowali ulicę Marszałkowską w centrum Warszawy. Organizacja konsekwentnie domaga się większych inwestycji w transport publiczny.

Ostatnie Pokolenie zablokowało Marszałkowską

Ostatnie Pokolenie zablokowało Marszałkowską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl