Walentynki zbliżają się wielkimi krokami - wyczuwa to też przyroda. W Japonii narodził się byczek z białą plamą w kształcie serduszka na czole. Został nazwany "Serce". Teraz czeka, aż ktoś się nim zaopiekuje.
Byczek już stał się wielką atrakcją. Liczący dwa tygodnie cielak, nazwany "Ha-chan", czyli "Serce", urodził się 25 stycznia na farmie położonej 40 km od Tokio.
Teraz do niewielkiej miejscowości zjeżdżają się dziennikarze z całego świata, bo wzór na czole byczka jest rzeczywiście idealnym serduszkiem.
Niestety, byki narodzone na farmie, która żyje głównie ze sprzedaży mleka, skazane są zwykle na krótkie życie. W wieku dwóch lat najczęściej trafiają do rzeźni.
Być może jednak wyjątkowego byczka uda się ocalić, jeśli tylko znajdą się chętni, by się nim zaopiekować. Właściciel farmy ma nadzieję, że zrobi to miejscowe zoo.
Ha-chan waży obecnie 45 kilogramów. Jest dzieckiem krowy razy Holsztyńskiej i Japońskiego byka.
Źródło: Reuters