Trzy delfiny należące do ukraińskiej marynarki wojennej uciekły z treningu. Ruszyły w pogoń za partnerkami.
Do ucieczki doszło na początku marca. Z pięciu delfinów, które wypłynęły na ćwiczenia, wróciły tylko dwa - podaje agencja RIA Novosti, powołując się na swoje źródło w porcie marynarki wojennej w Sewastopolu na Krymie.
- Ukraińska armia trenuje obecnie 10 delfinów należących do państwowego oceanarium. Szkoli je do monitorowania dna morskiego - twierdzi źródło.
Według portalu newsru.com, delfiny, które uciekły z treningu są uzbrojone - mają przyczepiony nóż i pistolet.
Ukraiński MON zaprzecza, jakoby zwierzęta były uzbrojone. Medialne doniesienia w tej sprawie nazywa "wielką prowokacją".
Ucieczki się zdarzały, ale delfiny wracały
Jak wyjaśnia ekspert Jurij Pliaczenko, były radziecki oficer marynarki wojennej, szkolenie delfinów przez wojsko było na Ukrainie dość popularne już w latach 80. ubiegłego wieku. Wtedy zwierzęta uczono wykrywać podwodne miny, atakować obcych płetwonurków i przenosić ładunki wybuchowe do wysadzania wrogich statków.
Jak dodaje, zniknięcie delfinów to nic niezwykłego. - Ucieczki samców zdarzają się, ale tylko w okresie godów. Jak tylko poczują w okolicy samicę - od razu płyną w jej kierunku. Ale po kilku tygodniach wracają - wyjaśnia Pliaczenko.
Z usług podwodnych ssaków korzystała także amerykańska armia. Delfiny-saperzy brały udział w działaniach wojennych w Wietnamie czy Zatoce Perskiej.
Autor: rf//bgr/k / Źródło: RIA Novosti/newsru.com
Źródło zdjęcia głównego: US Navy / Film: ENEX