Google pod lupą Brukseli. "Dochodzenie jest bezzasadne"

shutterstock_2252032171
Komisja Europejska bierze pod lupę działania Elona Muska
Źródło: Maciej Sokołowski/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Google znów pod lupą Brukseli. Komisja Europejska wszczęła postępowanie antymonopolowe wobec amerykańskiego giganta technologicznego w związku z polityką antyspamową, która – zdaniem europejskich wydawców – obniża ich przychody i ogranicza widoczność treści w wynikach wyszukiwania.

Śledczy chcą sprawdzić, czy Google, zwalczając praktyki polegające na sztucznym podbijaniu pozycji treści w wynikach wyszukiwania, nie narusza zasad określonych w Akcie o Rynkach Cyfrowych (DMA). Firma twierdzi, że jej działania są potrzebne, by utrzymać wysoką jakość wyników wyszukiwania, a stawiane jej zarzuty uważa za bezpodstawne.

Bruksela reaguje na skargi wydawców

Komisja Europejska poinformowała, że jej analiza wykazała obniżanie pozycji serwisów informacyjnych i innych wydawców w wyszukiwarce Google, jeśli na swoich stronach publikują treści tworzone wraz z partnerami komercyjnymi. Tymczasem mechanizm ten jest powszechnie stosowanym i legalnym sposobem monetyzacji.

- Obawiamy się, że polityki Google nie pozwalają traktować wydawców wiadomości w sposób uczciwy, rozsądny i niedyskryminujący w wynikach wyszukiwania – oświadczyła unijna komisarz ds. konkurencji Teresa Ribera.

- Zbadamy sprawę, aby upewnić się, że wydawcy nie tracą istotnych przychodów w trudnym dla branży czasie, oraz by sprawdzić, czy Google przestrzega Aktu o Rynkach Cyfrowych (DMA) – dodała.

Postępowanie wszczęto po skargach m.in. niemieckiej firmy ActMeraki oraz organizacji branżowych, takich jak European Publishers Council, European Newspaper Publishers Association i European Magazine Media Association.

W marcu ubiegłego roku Google rozpoczął ofensywę przeciw firmom wykorzystującym tzw. parasite SEO, czyli publikowaniu stron trzecich na popularnych witrynach w celu sztucznego podbijania pozycji w wyszukiwarce. Wprowadzona polityka miała ograniczać "nadużycia reputacji stron".

Zdaniem Komisji może ona jednak nieproporcjonalnie uderzać w wydawców, zamiast jedynie zwalczać treści niskiej jakości.

Komisja Europejska chce zbadać techniki Google'a
Komisja Europejska chce zbadać techniki Google'a
Źródło: Shutterstock

"Dochodzenie jest bezzasadne"

Firma stanowczo odrzuca zarzuty Brukseli. "Dzisiejsze dochodzenie dotyczące naszych działań antyspamowych jest błędne i grozi zaszkodzeniem milionom europejskich użytkowników” – napisał w blogowym oświadczeniu Pandu Nayak, główny naukowiec Google Search.

- A samo dochodzenie jest bezzasadne: niemiecki sąd odrzucił podobny pozew, uznając, że nasza polityka antyspamowa jest ważna, rozsądna i stosowana konsekwentnie – podkreślił.

Nayak argumentuje, że działania firmy "wyrównują szanse" i mają powstrzymać strony stosujące "zwodnicze taktyki przed prześciganiem serwisów, które konkurują treściami tworzonymi przez siebie".

Postępowanie wobec Google prowadzone jest na podstawie DMA, który ma ograniczyć dominację największych firm technologicznych. Za jego naruszenie przewidziano kary sięgające nawet 10 proc. globalnych rocznych przychodów przedsiębiorstwa.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: