Syndyk Rafako w upadłości przyjął regulamin zwolnień grupowych, w którym określono, że liczba osób nim objętych wynosić będzie maksymalnie 699 osób - poinformowała spółka w komunikacie. W grudniu ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako.
Zwolnienia zostaną przeprowadzone w okresie do 28 lutego 2025 roku, przy czym okresy wypowiedzeń będą kończyć się najdalej do 31 maja 2025 roku.
"(...) decyzja o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, która jest spowodowana złą sytuacją ekonomiczną spółki, wydaniem w dniu 19 grudnia 2024 roku przez Sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości, koniecznością dokonania likwidacji zakładu pracy przez syndyka masy upadłości spółki, w tym likwidacji stanowisk pracy, a także stwierdzonym na chwilę obecną brakiem innych możliwości prowadzenia działalności przez spółkę lub wykorzystania jej zasobów" - napisano w komunikacie.
Sąd Rejonowy w Gliwicach w grudniu 2024 roku ogłosił upadłość Rafako.
Czytaj również: Rafako: sąd nakazał JSW Koks zwrot pobranej gwarancji w sprawie inwestycji w Radlinie
Brak porozumienia z wierzycielami
Jak informowano we wrześniu, z dniem ogłoszenia upadłości Rafako zarządzanie majątkiem spółki, w tym uprawnienie do sprzedaży lub wydzierżawienia tego majątku, zostanie przejęte przez syndyka masy upadłości.
Prezes Rafako Maciej Stańczuk tłumaczył we wrześniu, że wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji prowadzonych z Rafako przed Prokuratorią Generalną, pozbawiło spółkę przychodu, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i konieczności złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
- JSW Koks pobrała z wpłaconej przez Rafako kaucji gwarancyjnej kwotę 20 mln zł oraz zażądała wypłaty gwarancji w kwocie 35 mln zł. Gwarancja była zabezpieczeniem wykonania budowy elektrociepłowni w Radlinie. Bank, który udzielił gwarancji, wypłacił już na początku tygodnia te środki - wskazywał wówczas prezes Rafako.
Umowa JSW Koks z Rafako dotyczyła budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym o mocy ok. 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych.
Rafako wskazywało pod koniec września na brak możliwości uzgodnienia z kluczowymi wierzycielami szczegółowych zasad konwersji zobowiązań spółki na akcje w podwyższonym kapitale zakładowym lub alternatywnego scenariusza dalszej restrukturyzacji zobowiązań Rafako, które pozwoliłyby na redukcje zadłużenia. To - jak informowano wówczas - miałoby pozwolić firmie odzyskać zdolność, by pozyskać finansowanie zewnętrzne na realizację przyszłych zamówień.
Blok energetyczny i rozmowy z bankami
Pod koniec grudnia 2023 r. resort aktywów państwowych informował, że ówczesny szef MAP Borys Budka rozmawiał z akcjonariuszami i wierzycielami spółki Rafako o przyszłości tej firmy.
Jak wówczas przekazano, omówiono bieżącą sytuację spółki oraz możliwe scenariusze, które będą poddane dalszej analizie. Minister Budka zadeklarował też, w ramach posiadanych uprawnień, wsparcie MAP w proces naprawy sytuacji Rafako. W rozmowach brali udział przedstawiciele: PFR TFI, Agencji Rozwoju Przemysłu, Ministerstwa Rozwoju i Technologii, PZU, PKO BP, mBanku oraz BGK.
21 grudnia ub.r. PBG, PFR oraz KUKE - podczas NWZ Rafako - zgodziły się na konwersję wierzytelności Rafako na akcje nowej emisji. Wcześniej jednak wierzyciele PKO BP, BGK, mBank i PZU poinformowali zarząd Rafako, że nie akceptują bezwarunkowej konwersji wierzytelności na nowo emitowane akcje.
PKO BP, BGK, mBank i PZU to gwaranci bloku 910 MW w Jaworznie. Rafako, jako wykonawca i klient - Tauron po wielomiesięcznych sporach wokół przyczyn nieprawidłowości w funkcjonowaniu bloku zawarli ugodę, na mocy której gwaranci wypłacili Tauronowi 240 mln zł. W ten sposób PKO BP, BGK, mBank i PZU dołączyły do wierzycieli Rafako.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 r. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Taurona - przyczynami są liczne wady i usterki bloku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: rafako.com.pl