W wyższych sferach ekonomii nie rozmawia się tak po prostu o różnych rzeczach typu spadek wartości rubla, tańsza ropa naftowa albo recesja w Rosji. W dobrym tonie jest posługiwanie się skomplikowanymi modelami, wzorami i indeksami. Oczywiście w języku angielskim. My teraz zrobimy tak samo. Oto The Russian Freeze Index. Można używać też nazwy Rosyjski Indeks Strachu.
Tak właściwie nazwa Rosyjski Indeks Strachu jest zła, bo indeks strachu powinien rosnąć, a ten maleje. To może zostańmy przy Russian Freeze Index.
Indeks jest prosty w budowie. Bierzemy cenę ropy Brent oraz kurs rubla do dolara. Mamy dwie liczby. Teraz odejmujemy jedną od drugiej. Ropa minus kurs rubla. I już.
Na początku roku ropa była po 110,8 USD za baryłkę, a dolar kosztował 32,9 rubla. 110,8 minus 32,9 to 77,9 punktu.
Dziś ropa jest po 63,97 USD, a dolar kosztuje 55,57 rubla. 63,97 minus 55,57 to 8,4 pkt.
Im niższa wartość indeksu, tym gorzej dla Rosji, bo to oznacza albo tańszą ropę, albo słabszego rubla, albo jedno i drugie. Na zakończenie oczywiście wykres, bo jak jest indeks, to musi być i wykres. Zaznaczyłem na nim, najważniejsze z punktu widzenia Rosji, wydarzenia ostatniego roku mające wpływ na rubla i ropę
Myślę, że do Russian Freeze Index będzie można wrócić, kiedy spadnie poniżej zera. Kto wie, może stanie się to jeszcze w tym roku…
Autor: Rafał Hirsch / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru