"Prorosyjska grupa hakerska" zaatakowała rządową stronę. Kancelaria premiera o szczegółach

Kancelaria premiera w odpowiedzi przesłanej TVN24 Biznes poinformowała, że "zgodnie z ustaleniami za atakiem stoi prorosyjska grupa hakerska Noname057(16)". Z informacji przekazanych przez KPRM wynika, że do ataku doszło w poniedziałek, 27 lutego, "między ok. 8:40 a 16:20".

Zapytaliśmy przedstawicieli rządu, w jaki sposób doszło do identyfikacji sprawców ataku. "Tego typu grupy prowadzą regularne kampanie mające na celu destabilizację sytuacji w krajach członkowskich NATO/UE, wspierających Ukrainę w konflikcie z Rosją. Aktywność grup hakerskich w cyberprzestrzeni jest stale monitorowana i w tym przypadku na tej podstawie możliwe było zidentyfikowanie podmiotu odpowiedzialnego za atak" - wyjaśniono w odpowiedzi.

Przedstawiciel wydziału prasowego Krajowej Administracji Skarbowej pierwotnie informował nas o chwilowych utrudnieniach w dostępie do strony podatki.gov.pl, które występowały we wtorek, 28 lutego, i miały być związane z przeciążeniem strony. Podkreślał przy tym, że "nie był to atak hakerski". Co się zatem zmieniło?

"Pierwsze komunikaty dotyczące problemów z dostępem do serwisu podatki.gov.pl odnosiły się do stanu faktycznego – usługa nie działała. Aby móc stwierdzić, że przyczyną niedostępności usługi był atak typu DDoS należało przeprowadzić szereg czynności sprawdzających. Dopiero po jednoznacznym stwierdzeniu przyczyny możliwe było poinformowanie o ataku hakerskim" - wyjaśnili przedstawiciele KPRM.

Według zapewnień rządzących dane użytkowników portalu podatki gov.pl są bezpieczne.

"Ministerstwo Finansów wskazało, że nie doszło do przełamania żadnych zabezpieczeń, tym samym nie zostały wykradzione żadne dane użytkowników portalu podatki.gov.pl. Ponadto przy atakach DDoS nie dochodzi do wycieku danych. Ataki DDoS mają na celu uniemożliwienie dostępu do usługi online, nie zaś pozyskanie danych" - zwróciła uwagę kancelaria premiera.