W ostatnich dniach gwałtownie na popularności zyskuje technologia Deep Nostalgia. Jak wyjaśniają jej twórcy, ma "ożywiać twarze na archiwalnych zdjęciach i tworzyć realistyczne filmy wysokiej jakości". Wykorzystywana jest jednak nie tylko do tego.
Funkcja Deep Nostalgia jest tak naprawdę kolejną odsłoną dobrze znanych deep fake'ów - fałszywek wyprodukowanych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Deep Nostalgia - co to jest?
Furorę w sieci robi nowa wersja deep fake'ów. Firma MyHeritage oferuje bowiem "ożywianie twarzy na zdjęciach rodzinnych". Technologia, która do tego służy, to Deep Nostalgia.
Na stronie firmy można przesłać zdjęcie - nawet te bardzo stare - a sztuczna inteligencja generuje krótki film, na którym postać z fotografii "ożywa". Możemy wówczas zobaczyć, jak nasi przodkowie uśmiechają się, mrugają i odwracają głowę.
"Niektórym funkcja Deep Nostalgia bardzo się podoba i uważają ją za magiczną, podczas gdy inni uważają ją za nienaturalną i jej nie lubią. Rezultaty rzeczywiście mogą być kontrowersyjne i trudno pozostać na nie obojętnym" - możemy przeczytać na oficjalnej stronie MyHeritage.
Okazuje się, że program potrafi "ożywić" nie tylko osoby, ale również pomniki, rzeźby czy obrazy.
Kontrowersje
O zagrożeniach związanych z tego typu technologiami pisał wcześniej Konkret24.
"Deep fake'i pozwalają umieścić w filmowych scenach osoby, które nigdy w nich nie wystąpiły - na przykład Toma Cruise'a w roli Iron Mana - co czyni tego typu materiały zabawnymi. Niestety, dzięki tej samej technologii możliwe jest również tworzenie fałszywej pornografii, bez zgody przedstawionych w nich osób. To one są dziś głównymi ofiarami nadużyć technologii deep fake. Technologia ta może być wykorzystana do tworzenia filmów, w których polityczni przywódcy mówią rzeczy, jakich nigdy nie powiedzieli" - zauważyli John Sohrawardi i Matthew Wright, badacze z Rochester Institute of Technology.
"Według raportu organizacji Witness choć deep fake'i nie są ciągle powszechne, to technologia ich tworzenia rozwija się gwałtownie. Rośnie ich jakość - czyli realizm. Potrzeba też coraz mniej materiału źródłowego do ich produkcji. Do niedawna potrzeba było kilkudziesięciominutowego nagrania - najnowszy projekt Samsunga tworzy deep fake na podstawie jednego zdjęcia lub obrazu. Jako pierwszą badacze zdeepfake'owali Mona Lisę" - pisał dla Magazynu TVN24 dr Alek Tarkowski.
Inne deep fake'i
Jednym ze słynniejszych deep fake'ów była wersja słynnego horroru "Lśnienie", w którym zamiast Jacka Nicholsona występował Jim Carrey - jego postać została nałożona na oryginalny film, a jakość była na tyle dobra, że trudno było początkowo zorientować się, iż to manipulacja.
Jak wyjaśnił "Guardian", trzy lata temu stworzenie 15-sekundowego filmiku, na którym zamieniono twarze Theresy May oraz Margaret Thatcher zajęło wiele godzin, a teraz podobna czynność może zostać wykonana za pomocą aplikacji na telefonie albo na stronie. Zdaniem gazety filmy z Deep Nostalgia nie będą mogły uchodzić za realistyczne. Mimo to "Guardian" ostrzega, że podobna technologia może zostać wykorzystana do tworzenia fałszywych filmów, których nie będzie można odróżnić od rzeczywistości.
"Tom Cruise był wyjątkowo często wykorzystywany jako obiekt deep fake'ów: w 2019 roku popularny stał się filmik, na którym komik Bill Hader przekształca się w hollywoodzkiego gwiazdora podczas improwizacji w programie Davida Lettermana. W ubiegłym miesiącu powstało konto na TikToku o nazwie deeptomcruise, na którym jest wiele filmików z Tomem Cruisem - wszystkie to deep fake'i. Są one jednak tak dobrze wykonane, że programy do wykrywania manipulacji ich jako takie nie rozpoznają" - czytamy na "Guardianie".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: MyHeritage