Apple zatrudnił Douga Bettsa, czyli eksperta z koncernu Fiat Chrysler - informuje "Business Insider". Według spekulacji specjalista ma pomóc technologicznemu gigantowi wejść na rynek motoryzacyjny.
Od kilku miesięcy branża huczy od plotek na temat tego, czy Apple wyprodukuje własny samochód. Wprawdzie firma z Cupertino w Kalifornii dotąd nie potwierdziła spekulacji dotyczących tego, czy faktycznie pracuje nad stworzeniem własnego auta, ale wiele wskazuje, że tak właśnie będzie.
Zbiera zespół
"Business Insider" pisze, że Apple zatrudniło Douga Bettsa, który w branży motoryzacyjnej działa od blisko 30 lat. Pracował w Michelin, Nissanie, Toyocie, a ostatnio w Fiacie Chryslerze. Betts jest ekspertem nie tylko od sprzedaży, ale również od uruchamiania produkcji samochodów. To już kolejne doniesienia, które pozwalają stawiać tezę, że Apple pracuje nad stworzeniem własnego auta. Według medialnych doniesień samochód mógłby nazywać się Apple Car lub iCar.
Za pięć lat?
Warto przypomnieć, że w marcu agencja Bloomberg oraz "The Wall Street Journal" pisały, że Apple w ciągu najbliższych pięciu lat może wejść na rynek motoryzacyjny. Według ich informacji firma zarządzana przez Tima Cooka zatrudniła już nawet zespół ekspertów, który docelowo ma składać się z 200 osób. Wśród nich są podobno byli pracownicy Forda, General Motors, Tesli, A123 Systems, Autoliv, czy MIT Motorsports. Ich wiedza i doświadczenie przy wsparciu technologicznym i finansowym Apple ma pozwolić na stworzenie własnego pojazdu, a następnie jego masową produkcję.
Kto jeszcze?
Jak podaje "Business Insider" wśród zatrudnionych był Paul Furgale, który był wiceszefem Laboratorium Systemów Autonomicznych w Szwajcarskim Federalnym Instytucie Technologicznym. Ekspert pracował tam m.in. nad automatycznie parkującymi samochodami. Co ciekawe Furgale miał nawet rekrutować naukowców i pracowników do swojego zespołu w Apple. Dziennik pisze też, że Tim Cook zatrudnił także Steve'a Zadesky'ego. Ten doświadczony projektant i inżynier, który pracował w koncernie Ford ma według doniesień również rekrutować pracowników do kalifornijskiej firmy.
Nie tylko spekulacje?
Kolejne plotki w maju podsycił szef Fiata Chryslera - Serio Marchionne. Po wizycie w Dolinie Krzemowej, gdzie odwiedził m.in. Google, Apple i Teslę Motors prezes motoryzacyjnego giganta zdradził, że Tim Cook jest “zainteresowany wmieszaniem się w rynek motoryzacyjny”. Sam szef Apple'a Tim Cook jeszcze przed tym mówił, że wprowadzenie usługi CarPlay, która ma być "kluczem do przyszłości". Dzięki niej kierowcy będą mogli w samochodzie m.in. odbierać wiadomości tekstowe, połączenia głosowe czy łączyć się z iTunes i słuchać za ich pomocą muzyki. Wielu odbiera te słowa, jako zapowiedzi wejścia na rynek motoryzacyjny. Szczególnie, że Apple posiada blisko 200 mld dolarów oszczędności, które co kwartał pęcznieją.
Autor: msz/ / Źródło: "Business Insider", tvn24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: Apple