Dramatyczny dzień dla bitcoina. Kurs kryptowaluty zanurkował

Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu cena bitcoina sięgała 19 tysięcy dolarów. Wielu obserwatorów rynku spodziewało się przebicia kolejnej granicy, ale wycena wirtualnej waluty nagle zaczęła gwałtownie tracić na wartości.

Tylko dziś bitcoin stracił około 4,5 tys. dolarów wartości, czyli ponad 25 proc. (wycena z godz. 15:30) i kosztuje obecne 11,5 tysięcy dolarów. W czwartek przed dużą część dnia kurs utrzymywał się powyżej 16 tysięcy dolarów.

Warto przypomnieć, że w ostatnich miesiącach wycena bitcoina niemal nieprzerwanie rosła. Od stycznia 2017 roku jego wycena zwiększyła się o - bagatela - ponad 1400 procent, czyniąc z posiadaczy bitcoinów niespodziewanie majętnych ludzi. Jednocześnie wielu specjalistów ostrzegało, że gwałtowny wzrost przypomina "bańkę", która może zakończyć się spektakularnym pęknięciem i równie gwałtownym spadkiem. Wśród nich był m.in. Jamie Dimon, dyrektor generalny banku inwestycyjnego JP Morgan. - Ta sytuacja nie może się skończyć dobrze. Bańka pęknie – wróżył Dimon i w tym wróżeniu nie jest osamotniony. Podobne zdanie mają m.in. słynny inwestor Warren Buffet, szef strategii Deutsche Banku Ulrich Stephan czy Ray Dalio z funduszu hedgingowego Bridgewater Associates.

W Polsce ostrzeżenie wydał w tym miesiącu Narodowy Bank Polski wraz z Komisją Nadzoru Finansowego. Z drugiej strony w wywiadzie dla tvn24bis.pl Lech Wilczyński z Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin przekonywał, że Polska powinna tworzyć rezerwy w kryptowalutach.

Bitcoin to kryptowaluta, która zyskała popularność przede wszystkim w Chinach, Europie i Stanach Zjednoczonych dzięki możliwości przeprowadzania relatywnie tanich transakcji z jej użyciem. System tych operacji może funkcjonować bez konieczności centralnego zarządzania obrotem.

Autor: msz/ms / Źródło: tvn24bis.pl,