Zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk przekazał ministerstwu sprawiedliwości uwagi do projektu nowelizacji kodeksu karnego w sprawie przepadku auta nietrzeźwego kierowcy. "Projekt budzi pewne zastrzeżenia merytoryczne i legislacyjne" - uważa RPO.
Chodzi o projekt nowelizacji Kodeksu karnego i innych ustaw, który w połowie kwietnia został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji, mający wprowadzić modyfikację przepisów nakazujących przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę pod wpływem alkoholu.
Regulacja została uchwalona 7 lipca 2022 r., a w życie weszła 14 marca 2024 r. Nowelizacja ma dotyczyć w szczególności zasadności obligatoryjności orzekania przepadku pojazdów, zgodności z konstytucyjną zasadą proporcjonalności reakcji prawnokarnej oraz konstytucyjnym standardem równości wobec prawa.
Kierowca pod wpływem alkoholu i pod wpływem środków odurzających
Z opublikowanego przez biuro RPO w poniedziałek dokumentu wynika, że w ocenie zastępy rzecznika Stanisława Trociuka projekt zmian kodeksu karnego w zakresie przepisów dotyczących przepadku auta nietrzeźwego kierowcy wymaga dalszych prac legislacyjnych.
RPO zwraca uwagę na nierówność w podejściu do kierowców będących pod wpływem alkoholu, a kierującymi pod wpływem środka odurzającego. Argumentuje, że Kodeks karny w obecnym kształcie określa cztery progi prowadzenia pojazdu po alkoholu:
- stan po użyciu alkoholu (0,2 - 0,5 promila alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3);
- stan nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość);
- stan stanowiący przesłankę przepadku pojazdu (gdy powyżej 1 promila alkoholu we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia);
- stan stanowiący przesłankę przepadku pojazdu, gdy zawartość alkoholu (od 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia).
Przepadek pojazdu możliwy jest także w przypadku kierowania pod wpływem środka odurzającego. Ale, na co zwraca uwagę RPO, na zasadzie symetrii ustawodawca nie podjął się próby dookreślenia progów odnoszących się do innych środków psychoaktywnych. Może to według niego doprowadzić do "rażąco odmiennej praktyki orzeczniczej w tym zakresie" i doprowadzić do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa.
W związku z tym zastępca RPO stwierdził, że pozytywnie należy ocenić rezygnację w projekcie nowelizacji z obligatoryjnego orzeczenia przepadku auta, jeżeli zawartość alkoholu w organizmie sprawcy była wyższa niż 1 promil we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia.
Jednocześnie stwierdził, że problem nie zostaje w pełni rozwiązany, ponieważ projekt utrzymuje w mocy art. art. 178a par. 5 k.k. Mówi on, że sąd orzeka przepadek auta, chyba że zawartość alkoholu w organizmie sprawcy przestępstwa określonego była niższa niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo nie prowadziła do takiego stężenia. Sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami.
"Obligatoryjność konfiskaty samochodu" do zmiany
Z projektu wynika również, że Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza zrezygnować z "obligatoryjności" orzekania konfiskaty auta prowadzonego przez kierowcę pod wpływem alkoholu na rzecz jej "fakultatywności." Oznacza to, że sądy w drodze postępowania będą oceniały zasadność kary konfiskaty, a nie miały "nakaz z góry" w tej sprawie.
Dodatkowo MS chce usunięcia możliwości orzeczenia przepadku pojazdu, gdy jest to niemożliwe lub niecelowe z uwagi na jego zbycie, utratę, zniszczenie lub znaczne uszkodzenie. Również gdy pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił wyłącznej własności sprawcy.
Pozytywnie zastępca RPO ocenił również zawartą w projekcie zmianę w przepisach dotyczących orzekania przepadku równowartości pojazdu. We wcześniej wersji przepisów "ustawodawca zdaje się nie dostrzegł, że miarą dolegliwości nowego środka staje się wartość pojazdu" - czytamy w dokumencie.
"Obligatoryjność środka karnego (...) prowadzi do sytuacji, w których na sprawcę może zostać nałożony obowiązek zapłaty kilkuset tysięcy zł tylko dlatego, że dopuścił się on przestępstwa z wykorzystaniem drogiego środka komunikacji. (...) Pozytywnie należy zatem ocenić propozycje zmian opisaną w projekcie, w której ustawodawca zrezygnował z orzekania równowartości pojazdu" - podkreślono w piśmie do MS.
Zastępca RPO poruszył również problem nieorzekania przepadku wobec sprawcy, który podczas czynności zawodowych prowadził auto, które nie było jego własnością.
W tym kontekście pozytywnie ocenił fakt, że MS w projekcie nowelizacji zrezygnował z przepisu mówiącego, że nie orzeka się przepadku samochodu lub jego wartości, jeżeli sprawca prowadził samochód nie będący jego własnością, wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock