Rząd przygotowuje program Mieszkanie plus, który ma spowodować, że nowe osiedla będą rosły jak grzyby po deszczu. Mieszkania na wynajem miałyby być budowane na gruntach należących do Skarbu Państwa. Zdaniem Jacka Furgi, prezesa AMRON przy Związku Banków Polskich każdy pomysł na mieszkanie jest dobry, bo "inwestycja w budownictwo mieszkaniowe jest kołem napędowym gospodarki".
- W krajach wysoko rozwiniętych udział mieszkań na wynajem jest wyższy niż w Polsce. W Polsce ponad 80 proc. stanowią mieszkania własnościowe. One mają liczne korzyści, ale mają też liczne wady np. że musimy się zadłużyć na dużą kwotę, żeby takie mieszkanie kupić. Problemem też jest sytuacja kiedy nasza sytuacja zawodowa nie jest ustabilizowana - mówił Jarosław Sadowski z Expandera.
Niski koszt
Rząd Beaty Szydło jeszcze w kwietniu ma zaprezentować Mieszkanie plus, program skierowany do mniej zamożnych. A wszystko ze względu na niską cenę mieszkań, zgodnie z założeniem, budowanych na gruntach należących do Skarbu Państwa. Koszt budowy miałby nie przekraczać 3 tys. zł za metr kw.
- Głównym założeniem ma być to, że darmowy będzie grunt pod mieszkanie. Grunt ma być przekazywany przez państwo, czy też gminy instytucjom, które będą budowały - wyjaśniał Sadowski.
Do obniżenia kosztów przyczynić ma się również Bank Gospodarstwa Krajowego, który udzieli spółce taniego kredytu na takie mieszkanie. - Jak zaciągamy kredyt to oprocentowanie jest sumą stawki bazowej i marży. Marże w ostatnim czasie rosły, tutaj nie będzie tego problemu. Ten kredyt jest specjalny, bez marży, a oprocentowanie stanowi sama stawka WIBOR - tłumaczył ekspert.
- Z jednej strony mamy darmowy grunt, mamy tani kredyt, więc w ten sposób cena może zostać obniżona - zwracał uwagę Sadowski. - Być może standard tych mieszkań będzie niższy niż średnia na całym rynku i dzięki temu uda się tą cenę zbić do poziomu 3 tys. złotych za metr - dodał.
Spłata w rachunku
Ponadto istniałaby możliwość wynajmu takiego mieszkania z opcją "dojścia do własności". Jak zapowiada Ministerstwo Infrastruktury w ten sposób koszt spłaty takiego mieszkania będzie mniejszy niż komercyjny.
- Czynsz będzie niski ze względu na to, że koszt budowy będzie niski, ale do niego możemy doliczyć kwotę, która łącząc spłatę wszystkich osób, które mieszkają w danym budynku powinny wystarczyć na spłatę specjalnego kredytu - podkreślił Sadowski.
- Spółka zaciąga kredyt i musi ustalić czynsz żeby wystarczyło pieniędzy na spłatę kredytu. Kredyt jest tani ze względu na to, że jest na preferencyjnych warunkach. Jest tańszy niż taki, gdyby każda z tych osób mieszkających w budynku chciałaby zaciągnąć kredyt - dodał.
"Nie ma pieniędzy"
Tymczasem zdaniem prof. Mariana Nogi z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu, "program Mieszkanie plus nie ma szans na powodzenie, bo nie ma na niego pieniędzy".
- W 2017 roku ja nie widzę nawet złotówki na 500 plus. Jest ustawa i trzeba to zrealizować. Ale żeby to zrobić trzeba powiększyć deficyt budżetowy, a 22 mld zł, bo tyle kosztuje rocznie program, to jest 1 proc. PKB. Mieszkanie plus jeszcze bardziej zwiększy deficyt - podkreślił.
Zdaniem Jacka Furgi, prezesa AMRON przy Związku Banków Polskich każdy pomysł na mieszkanie jest dobry, bo "inwestycja w budownictwo mieszkaniowe jest kołem napędowym gospodarki". Dodał też, że można byłoby połączyć program Rodzina 500 plus z programem Mieszkanie plus. - Beneficjent programu 500 plus deklarowałby od razu, że z tych 500 zł odkładałby co miesiąc jakąś sumę na to, żeby za kilka lat móc zgromadzić odpowiedni wkład własny i uzupełnić go kredytem hipotecznym - powiedział Furga.
Program mieszkaniowy, według zapowiedzi premier Beaty Szydło, ma być kolejnym będzie najbliższym, który ogłosi. Na razie nie ma jednak informacji o tym od kiedy miałby wejść w życie nowy program.
Fundusz Mieszkań na Wynajem
Ale czy Mieszkanie plus jest w ogóle potrzebne? Należy bowiem pamiętać, że poprzedni rząd na początku ub.r. wprowadził Fundusz Mieszkań na Wynajem.
- W tym roku będą pewnie oddane kolejne inwestycje. Problem jest jednak taki, że czynsze w tym funkcjonującym już programie są dość wysokie z tego względu, że tu nie ma efektu darmowej ziemi. Te mieszkania są po prostu kupowane od deweloperów po preferencyjnych cenach, bo kupując cały budynek mamy dużo lepsze możliwości negocjowania ceny, ale za ziemię, która jest pod budynkiem trzeba płacić - zwrócił uwagę Jarosław Sadowski z Expandera.
Według informacji GUS-u w czwartym kwartale 2015 roku średni koszt budowy mieszkania przez deweloperów wyniósł niecałe 4 tys. złotych.
- Ta cena jest zwykle średnia, ale dla osób, które szukają taniego mieszkania często za wysoka. Te mieszkania są nowe i w bardzo wysokim standardzie, więc wiele osób o niskich dochodach szuka czegoś tańszego. Ten nowy program (Mieszkanie plus - red.) ma być skierowany do tych osób - stwierdził Sadowski.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com