USA czeka głęboka recesja

Podstawowym scenariuszem rozwoju sytuacji gospodarczej w USA jest według firmy BlackRock Investment Managers tzw. głęboka recesja. Jej prawdopodobieństwo jest największe, oceniane przez zarządzających funduszem na 60 proc.

Scenariusz taki się sprawdzi, jeśli interwencje polityczne zadziałają z opóźnieniem. Sytuacja na rynkach kredytowych poprawi się, ale powoli, a gospodarka uniknie deflacji.

Zdaniem Grega Brunka, Managing Director w funduszu BlackRock U.S. Flexible Equity, w przypadku zrealizowania się scenariusza głębokiej recesji docelowy poziom indeksu S&P500 na koniec bieżącego roku wynosi 1000 pkt. Wtedy też objawy ożywienia w gospodarce będą widoczne dopiero pod koniec 2009 roku. W czwartek wartość indeksu wynosiła 952 pkt.

Łagodna recesja oznacza wzrosty na giełdzie

Na 20 proc. BlackRock ocenia prawdopodobieństwo wystąpienia łagodnej recesji. W przypadku jej wystąpienia pierwsze symptomy poprawy w gospodarce powinny uwidaczniać się już po pierwszym półroczu 2009 roku. Biorąc pod uwagę taki scenariusz, docelowy poziom indeksu S&P 500 na koniec roku wynosi 1150-1250 pkt.

Depresja pogrąży ceny akcji

Taki sam poziom prawdopodobieństwa tj. 20 proc. firma przyjmuje dla możliwości wystąpienia scenariusza gospodarczej depresji w USA. Wtedy na widoczne sygnały poprawy sytuacji gospodarczej możemy liczyć dopiero w 2010 roku lub nawet później. W takim przypadku docelowy poziom indeksu S&P 500 na koniec bieżącego roku wynosi 500-700 pkt.

Zdaniem Branka ostatnie miesiące przyniosły istotną zmianę nastawienia inwestorów w USA. Przede wszystkim pojawiły się optymistyczne sygnały z gospodarki. Jednocześnie system bankowy jest ogólnie w lepszej kondycji niż zakładano. Dodatkowo prognozy zysków w amerykańskich spółkach były dotychczas zbyt mocno zrewidowane w dół.

Według Branka zmienność na rynku akcji będzie wciąż podwyższona i będzie dochodziło do dwucyfrowych spadków i wzrostów w ujęciu procentowym.

Źródło: Analizy Online