Uber ogłosił nawiązanie współpracy ze słynnymi londyńskimi czarnymi taksówkami. Kierowcy takich pojazdów będą mogli wyrazić zgodę na uzyskanie dostępu do zleceń przejazdów od Ubera, a korzystający z aplikacji będzie mógł zamówić kurs specjalnie takim autem i z góry będą znali cenę przejazdu.
Jak podaje CNN informacja o nawiązaniu współpracy pomiędzy Uberem a brytyjskimi czarnymi taksówkami została ogłoszona we wtorek. Międzynarodowy przewoźnik poinformował, że pierwsi londyńscy kierowcy już się zgłosili do obsługi uberowych kursów, a usługa ma ruszyć na początku przyszłego roku.
- Czarne taksówki to kultowa część stolicy, uwielbiane zarówno przez londyńczyków, jak i gości, i jesteśmy dumni, że możemy pracować ramię w ramię – przekazał w oświadczeniu Andrew Brem, dyrektor generalny Uber UK.
Uber w Wielkiej Brytanii nie miał łatwo
Droga Ubera do nawiązania współpracy z taksówkami w Londynie była wyboista. Firma pojawiła się po raz pierwszy w Londynie w 2012 r., a jego szybko rozwijająca się działalność błyskawicznie wzbudziła gniew tradycyjnej branży czarnych taksówek w mieście. Ich kierowcy na przestrzeni lat wdrożyli kilka wspieranych przez rząd modernizacji, aby konkurować z Uberem, takich jak na przykład wprowadzenie wymogu akceptowania płatności kartami w 2016 r.
Uber walczył o prawo do swojego istnienia w Londynie także z organami regulującymi transport w mieście. Dwukrotnie pozbawiano ich prawa do świadczenia usług w 2017, a potem w 2019 roku. W obydwu przypadkach Uber odwoływał się od niekorzystnej dla siebie decyzji i ostatecznie uzyskiwał pozwolenie na kontynuowanie swojej działalności.
Jednocześnie, jak zauważa CNN, wielu Londyńczyków jest dumnych z tradycji czarnych taksówek. Historia egzaminu ze znajomości ruchu miasta, jego charakterystycznych punktów, nazw ulic oraz wiedzy, jaka będzie najszybsza trasa sięga aż do 1865 roku. W tym czasie kierowcy jeżdżący Uberem polegają jedynie na informacjach dostarczonych przez nawigację.
Przewaga kierowców Ubera nad taksówkarzami
Według najnowszych miejskich danych, obecnie po ulicach miasta porusza się 15,1 tys. licencjonowanych taksówkarzy oraz 89,6 tys. prywatnych przewoźników.
- Wiele zmieniło się odkąd Uber przybył do Londynu i znam wielu taksówkarzy, którzy wpierw zaczynali, jako kierowcy Ubera - powiedział Hameed Hameedi, pierwszy londyński taksówkarzy, który podpisał umowę o współpracę z Uberem na terenie Londynu.
Hameedi ukończył kurs w 2015 r. i dodał, że z radością przyjmuje rezerwacje w aplikacji, ponieważ nie musi "tracić czasu na szukanie kolejnego zlecenia na ulicach". Wskazał także, że więcej pasażerów rezerwujących kursy oznacza także więcej pieniędzy dla taksówkarzy.
Kolejna stolica dołączyła do Ubera
CNN przypomina, że ogłoszenie o nawiązaniu współpracy pomiędzy londyńską korporacją a Uberem nastąpiło nieco ponad rok po tym, jak firma ogłosiła podpisanie analogicznej umowy z równie kultowymi nowojorskimi żółtymi taksówkami.
Pomimo głębokich konfliktów, które miały miejsce w przeszłości między Uberem a lokalnymi grupami taksówkarskimi, od tego roku taksówkarze z Paryża, Nowego Jorku, Rzymu i kilkudziesięciu innych dużych miast podróżują obecnie w ramach partnerstwa z Uberem.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock