Tylko w lutym tego roku prawie 250 tys. konsumentów w Wielkiej Brytanii zmieniło dostawcę energii – wynika z danych firmy Electralink obsługującej system przesyłu danych pomiędzy dostawcami energii w Wielkiej Brytanii. W sumie w ciągu ostatnich 12 miesięcy dostawcę energii w Wielkiej Brytanii zmieniło prawie 3,5 mln konsumentów.
Rekordowy pod tym względem był listopad zeszłego roku, kiedy to zmianę dostawcy zadeklarowało 615 tys. odbiorców. Było to efektem wprowadzonych przez rząd zmian mających na celu uproszczenie procedur zmiany dostawcy oraz zmniejszenie liczby taryf, które każdy z graczy rynkowych może oferować klientom.
Co ciekawe, na zliberalizowanych regulacjach dotyczących zmiany dostawców energii korzystają coraz bardziej mali dostawcy. Według danych Electralink, spośród 248 tys. klientów, którzy w lutym dokonali zmiany operatora, aż 42 proc. (104 tys. klientów) zdecydowała się na skorzystanie z usługi tzw. małych dostawców, czyli podmiotów spoza „wielkiej szóstki” (British Gas, EDF, RWE, E.ON, SSE, Scottish Power).
Kary za nadużycia wobec klientów
Niewielcy dostawcy nowych klientów pozyskali tylko we wspomnianym rekordowym listopadzie zeszłego roku (127 tys.), choć procentowo było to „tylko” niecałe 21 proc. wszystkich, którzy w tym miesięcy zdecydowali się na zmianę dostawcy.
W sumie w ostatnich 12 miesiącach mali dostawy pozyskali około 790 tys. nowych klientów.
Po serii skandali związanych z nadużyciami ze strony największych graczy na brytyjskim rynku energetycznym, rząd wspólnie z operatorem rynku energii Ofgem, przyjęli szereg rozwiązań mających zapewnić większą konkurencyjność na rynku. Jednym z nich jest ograniczenie liczby taryf oferowanych przez spółkę klientom i obowiązek przedstawiania im najkorzystniejszej cenowo oferty. Zaostrzono również kary za wszelkiego rodzaju nadużycia wobec klientów. Część z tych mechanizmów już weszła w życie, pozostałe będą wdrażane stopniowo w najbliższych miesiącach.
Autor: Klim/ / Źródło: PAP