Zapowiedź wprowadzenia 25-procentowych ceł na produkty z Kanady przez prezydenta Donalda Trumpa zmobilizowała ten kraj do działań mających na celu zniesienie barier w handlu krajowym i wsparcie dla kupowania kanadyjskich towarów. Rozważana jest nieformalna kampania "Buy Canadian", zachęcająca Kanadyjczyków do kupowania towarów kanadyjskich, a nie amerykańskich – relacjonowały media.
Premier Kolumbii Brytyjskiej (prowincji Kanady - red.) David Eby mówił w środę, że mieszkańcy prowincji powinni się zastanowić, czy wyjeżdżać do USA i kupować towary amerykańskie. Kolumbia Brytyjska tworzy własny zespół ds. przeciwdziałania skutkom ewentualnych amerykańskich ceł, które Eby nazwał "zamierzonym ekonomicznym atakiem na rodziny w naszej prowincji, w naszym kraju, ze strony prezydenta USA".
Cło na import z Kanady
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że z początkiem lutego mogą zostać wprowadzone 25 proc. cła na import między innymi z Kanady. Wcześniej twierdził, że cła zostaną wprowadzone zaraz po objęciu przez niego urzędu.
"Premierzy przedyskutowali znaczenie zredukowania przeszkód w handlu na terenie Kanady i zgodzili się, że potrzeba więcej działań, by ułatwić handel wewnętrzny" - napisano w komunikacie biura prasowego premiera Kanady po spotkaniu premierów kraju i prowincji. Niezwłocznie ma dojść do rozmów w sprawie zasad liberalizacji handlu krajowego, częściowo tylko dokonanej w porozumieniach w 1995i 2017 r.
"Naszym najważniejszym celem pozostaje zapobieżenie szkodliwym amerykańskim cłom, ale Team Canada jest gotowy z silną krajową odpowiedzią, jeśli będziemy takiej potrzebować" - napisał w środę Trudeauna platformie X.
Regulacja utrudniające handel między prowincjami
Kanadyjski biznes od lat zwraca uwagę, że prowincje i terytoria mają własne rozwiązania, od regulacji branżowych do obowiązków administracyjnych, które utrudniają handel między prowincjami oraz zwiększają ceny nawet do 14,5 proc. Handel wewnętrzny stanowi o ok. 20 proc. kanadyjskiego PKB, i, jak szacował w raporcie z 2019 r. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, pełna liberalizacja handlu na terenie Kanady mogłaby zwiększyć PKB o 4 proc. w przeliczeniu na mieszkańca. Mogłaby też przyczynić się do zwiększenia zatrudnienia.
Eby napisał w środę na platformie X, że właśnie na te możliwości rozwoju wskazywał podczas spotkania. - Wyzwanie, jakim jest zagrożenie cłami, to jednocześnie możliwość skoncentrowania się na wzroście gospodarczym w naszym kraju - dodał.
Media cytowały też premiera Nowej Szkocji Tima Houstona, który powiedział, że zniesienie barier w handlu wewnętrznym powinno być najprostszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji i podkreślał, że łatwiej sprzedawać niektóre towary produkowane w prowincji w ramach północnoamerykańskiego porozumienia o wolnym handlu, CUSMA, niż np. w prowincji Ontario.
Łatwiej jest handlować z USA niż na terenie Kanady
Kanadyjska Federacja Niezależnego Biznesu (Canadian Federation of Independent Business - CFIB), zrzeszająca małe firmy, w raporcie z ub.r. podkreślała, że 88 proc. małych firm uważa, że to właśnie zniesienie barier w handlu wewnętrznym powinno być priorytetem dla rządu.
Utrudnienia między prowincjami są niekiedy tak duże, że niektórym firmom łatwiej jest handlować z USA niż na terenie Kanady, a połowa firm w ogóle nie decyduje się na szukanie nowych krajowych rynków zbytu poza własną prowincją. CFIB obliczała, że eliminacja barier wewnętrznych w Kanadzie dodałaby gospodarce kraju nawet 200 mld dolarów kanadyjskich.
Jedna ze sztandarowych obietnic wyborczych Trumpa
Wysokie cła, w pierwszej kolejności na produkty z Chin oraz Kanady i Meksyku, to jedna ze sztandarowych zapowiedzi Donalda Trumpa z kampanii wyborczej.
Cła na wszystkie towary importowane do Stanów Zjednoczonych z Meksyku i Kanady mają mają wynosić 25 procent.
Powodem wprowadzenia ceł, jak tłumaczył w listopadzie 2024 roku prezydent w swoim wpisie na portalu X, jest zachęcenie tych krajów do zatrzymania napływu nielegalnych imigrantów i narkotyków.
"Niniejsze cła będą obowiązywać do czasu, gdy narkotyki, w szczególności fentanyl, i nielegalni cudzoziemcy nie przestaną najeżdżać naszego kraju" - napisał wówczas Donald Trump.
CCZYTAJ RÓWNIEŻ: Amerykanie wiedzą, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa zwiększą ceny, ale i tak je popierają >>>
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock