Na stronie Sądu Najwyższego opublikowano dwa pisemne uzasadnienia głośnych wrześniowych wyroków uznających, że unieważnienie przelicznika w umowie kredytu "frankowego" nie powoduje nieważności tej umowy w całości, nie eliminuje też indeksacji do waluty obcej. - Widać, że Sąd Najwyższy w tym składzie nie akceptuje dotychczasowej linii orzeczniczej SN, jak również nie bierze pod uwagę orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - ocenia mecenas Jacek Czabański.
Trzy wyroki SN w indywidualnych sprawach frankowiczów, które zapadły 19 września br., wywołały duży rezonans wśród prawników zajmujących się tymi kwestiami. Wskazywano m.in. na odejście od ugruntowanej linii orzeczniczej w tego typu sprawach. We wtorek na stronie SN zamieszczono komunikat dotyczący tych rozstrzygnięć, dostępne są też już pisemne uzasadnienia do dwóch z tych wyroków.
"Dopuszczalne jest zastosowanie kursu średniego NBP"
Jak przekazano w tym komunikacie, SN orzekł, że nieważność lub niezwiązanie kredytobiorcy przelicznikiem walutowym "ustanowionym w umowie kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej, nie powoduje ani nieważności umowy kredytowej w całości, ani eliminacji samej zasady indeksacji do waluty obcej". "SN uznał, że w braku przelicznika w umowie, niezależnie od tego, czy nie było go od początku, czy też okazał się nieważny, na podstawie art. 56 Kodeksu cywilnego stosuje się przelicznik wynikający ze zwyczajów i zasad współżycia społecznego" - podano w komunikacie. Jak podkreślił SN "dopuszczalne jest w takiej sytuacji zastosowanie kursu średniego NBP". Przywołany przepis Kodeksu cywilnego stanowi, że "czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów". Odnosząc się do innych orzeczeń w sprawach "frankowych" wykluczających stosowanie przywołanego przepisu Kodeksu cywilnego z powodu stanowiska zajmowanego przez Trybunał Sprawiedliwości UE - SN w tych trzech wyrokach "zwrócił uwagę, że tylko ustawa lub wyrok Trybunału Konstytucyjnego mogą uchylić lub ograniczyć zakres stosowania art. 56 K.c.". Wrześniowe wyroki zapadły w składzie trzech sędziów SN pod przewodnictwem Dariusza Pawłyszcze. Pozostałymi sędziami byli: Romuald Dalewski i Jarosław Sobutka.
Sąd Najwyższy zmienia orzecznictwo?
Jak komentował na stronie kancelarii bezpośrednio po jednym z tych wyroków pełnomocnik w jednej z tych spraw, mec. Jacek Czabański "widać, że SN w tym składzie nie akceptuje dotychczasowej linii orzeczniczej SN, jak również nie bierze pod uwagę orzeczeń TSUE". - W ustnym uzasadnieniu wyroku, sędzia sprawozdawca stwierdził, że orzecznictwo SN w sprawach frankowych nie jest jednolite, nie została wydana uchwała całego składu Izby, w związku z tym każda sprawa jest odrębna. Zdaniem sędziego nie ma powodu, aby umowy miały być uznawane za nieważne po tylu latach, zwłaszcza że nie były sprzeczne z prawem a przedsiębiorcy nie mogą być karani - relacjonował wtedy mec. Czabański. SN w innych sprawach orzeka natomiast zgodnie z wcześniejszą linią orzeczniczą. Na przykład w innym w wrześniowych orzeczeń w takich sprawach SN wskazywał w uzasadnieniu, że "jak wynika z orzecznictwa sądów polskich, w tym SN oraz dorobku judykacyjnego TSUE w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, można zastosować sankcję nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Justyna M-S/shutterstock