Francja podkopuje fundamenty Unii

Komisja Europejska zażądała od francuskiego rządu wyjaśnień w sprawie planu. Wart 6 miliardów euro pakiet, ogłoszony przez Nicolas Sarkozy'ego, nakłada na producentów aut obowiązek utrzymania zatrudnienienia we francuskich zakładach. Może to oznaczać zatrzymanie inwestycji i zwolnienia w innych krajach Unii Europejskiej.

Na francuski plan ostro zareagował też premier przewodniczących Unii Czech - po tym jak Sarkozy powiedział, że nie może zaakceptować inwestycji francuskich koncernów w tym kraju. Mirek Topolanek oskarżył Sarkozy'ego o protekcjonizm gospodarczy, jakiemu dał wyraz w swym wystąpieniu telewizyjnym.

Francuzi już tną zatrudnienie, ale nie u siebie

Tymczasem francuski koncern Peugeot-Citroen już liczy na dobrowolne odejście ze swych europejskich zakładów 11 tysięcy pracowników - poinformowały w środę władze firmy.

- Spodziewamy się, że ponad 11 tysięcy ludzi odejdzie w tym roku z pracy w ramach dobrowolnych zwolnień - poinformowała dyrektor finansowa grupy Isabel Marey-Samper przedstawiając roczne wyniki koncernu. Koncern zatrudniał pod koniec 2008 roku ponad 207 tysięcy osób, w tym prawie 114 tysięcy we Francji, ale w zamian za pożyczkę od francuskiego rządu w wysokości 3 mld euro, Peugeot-Citroen zobowiązała się do zaniechania zwolnień w zakładach we Francji w tym roku.

- Francja jest naturalnie dla nas najważniejszym krajem i mamy wielu pracowników w innych krajach, gdzie będziemy ograniczać zatrudnienie - powiedział prezes koncernu Christian Streiff.

Na wprowadzeniu planu może też stracić Polska. Koncern Peugeot-Citroen rozważał budowę fabryki silników małolitrażowych właśnie w naszym kraju. Wartość planowanej inwestycji szacowano na 300 milionów euro.

Peugeot-Citroen w ubiegłym roku zanotował stratę netto w wysokości 343 mln euro, w porównaniu z zyskiem 885 mln euro w 2007 roku.

ram

Źródło: TVN CNBC Biznes