Cena ropy do 2020 roku sięgnie 99 dolarów za baryłkę, a w 2035 roku - 113 dolarów - powiedział w poniedziałek podczas konferencji Power Ring 2010 starszy analityk w Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) Paweł Olejarnik.
- Era taniej ropy się skończyła. Spodziewamy się, że cena ropy, która wynosiła średnio 66 dolarów baryłkę w 2009 roku, wzrośnie do 99 dolarów w 2020 roku, następnie osiągnie poziom 113 dolarów w 2035 roku - powiedział Olejarnik, powołując się na ostatni raport MAE zatytułowany World Energy Outlook 2010.
- W wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej importujemy większość ropy, dlatego nasze bezpieczeństwo energetyczne będzie bardzo zależało nie tylko od dywersyfikacji dostaw ropy, ale także od samej ceny - dodał.
Mamy za dużo gazu
Olejarnik podkreślił, że obraz rynku energetycznego zmienia światowa nadpodaż gazu ziemnego.
- Uważamy, że obecnie dochodzi do bardzo poważnej rewolucji, jeżeli chodzi o rynek gazu, dlatego planujemy (MAE w połowie przyszłego roku opublikować raport, w którym zadamy pytanie, czy wracamy do złotego wieku gazu - poinformował ekspert.
- Nikt nie przewidywał tego, że nadpodaż gazu sięgnie 130 mld m sześc. w 2009 roku. Według naszych prognoz nadmiar ten może nawet sięgnąć 200 mld m sześc. w 2011 roku - ocenił Olejarnik.
Gaz powinien być tani
Dodał, że Agencja nie spodziewa się, aby nadpodaż gazu bardzo szybko zmalała. - Będzie to stopniowe - powiedział.
- Jeżeli ta tendencja dalej się utrzyma na rynku, (...) ceny gazu mogą pozostać na niskim poziomie, na jakim są obecnie i tutaj będzie kłopot dla energetyki odnawialnej i technologii CCS (wyłapywania i składowania CO2 w elektrowniach węglowych - podsumował Olejarnik.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu