W rozmowie z australijskim magazynem motoryzacyjnym „Motoring” David McCarthy odpowiedzialny za komunikację Mercedesa w tamtej części świata zapowiedział, że auto zadebiutuje na Motor Show w Paryżu.
Mercedes zaprojektował swoje auto w ten sposób, żeby na jednym ładowaniu przejechało nawet 310 mil (prawie 500 kilometrów). Do tego elektryczny samochód ze Stuttgartu ma być naprawdę szybki, podobnie jak wszystkie pojazdy Tesli.
- Jesteśmy w biznesie samochodowym, żeby zarabiać pieniądze, ale czy nasz model elektryczny jest pogromcą Tesli? Jeszcze nie wiem. Na pewno byśmy go nie robili, gdyby nie przekonanie, że możemy go sprzedać - powiedział McCarthy.
- Auto będzie w koszyku cenowym Tesli Model S, będzie miało podobny zasięg, jednak będzie to Mercedes, więc Tesla ma faktyczne powody do zmartwień - dodał.
Na tę chwilę Mercedes produkuje seryjnie elektryczną klasę B oraz dwumiejscowego Smart ForTwo na baterie. Tej wiosny świat obiegła wiadomość, że do końca dekady producent ze Stuttgartu zamierza wypuścić kolejne cztery modele elektryczne. Dwa z nich będą to sedany (w tym jeden wyżej wymieniony), a dwa inne to SUV-y. Wszystkie mają mieć zasięg co najmniej 250 mil na jednym ładowaniu (402 km).
Autor: Jakub Tomaszewski / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wiki (CC0 1.0) | Spielvogel