Polski Fundusz Rozwoju (PFR) ruszył z pozwami o zwrot subwencji covidowych wobec firm, które rzekomo niewłaściwie ustaliły status małego lub średniego przedsiębiorcy - donosi piątkowa "Rzeczpospolita". Jak dodaje gazeta, ostatnie orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazuje, że wiele firm mogło wpaść w "podatkową pułapkę".
"Rz" opisała w piątek sprawę spółki, która wystąpiła do skarbówki o interpretację podatkową. "We wniosku wyjaśniła, że w 2021 r. jej przychody ze sprzedaży nie przekroczyły równowartości 2 mln euro, tj. limitu, od którego zależy prawo do 9 proc. stawki CIT dla małych podatników i rozpoczynających działalność. Dodała, że w tym samym czasie skorzystała też z umorzenia subwencji z antykryzysowej tarczy PFR dla małych i średnich firm.
"Co prawda, firma przyznała, że sumując umorzenie i przychody ze sprzedaży, limit 2 mln euro został przekroczony. Spółka była jednak przekonana, że ma prawo do opodatkowania swoich dochodów za 2021 r. według preferencyjnej 9-proc. stawki CIT, bo bez umorzonej dotacji mieści się w limicie. " - zrelacjonowała gazeta.
Fiskus orzekł jednak, że równowartość umorzonej subwencji, wyznaczających granicę dla obniżonej stawki, należy i tak uwzględnić. Po tej decyzji spółka skierowała sprawę do sądu.
Przeczytaj również: Dostają wezwania do zwrotu pieniędzy. "Zostaliśmy oszukani i skrzywdzeni"
Niekorzystny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego
Początkowo, Wojewódzki Sąd Apelacyjny w Rzeszowie przychylił się do stanowiska spółki, tłumacząc, że fiskus nie uwzględnił wyjątkowości ówczesnej sytuacji i zakłóceń spowodowanych epidemią covidu. Zdaniem sędziów trudno również przyjąć, że prawodawca w trakcie tworzenia programu pomocowego brał pod uwagę i godził się na pogorszenie sytuacji podmiotów, które pomoc uzyskały.
Finalnie jednak triumfowali urzędnicy, gdyż Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że pomoc państwa dla spółki została ograniczona do neutralności podatkowej przyznania subwencji oraz jej umorzenia. "Nie może zaś stanowić przesłanki do przyznawania spółce innych korzyści podatkowych, w tym obniżonej stawki CIT, jeżeli wola ustawodawcy w tym zakresie nie została należycie wyrażona w sposób normatywny" - wyjaśniła "Rz" Stanowisko NSA zostało ocenione negatywnie przez ekspertów, którzy podkreślają, że zupełnie nie uwzględniał on wyjątkowości sytuacji spowodowanej epidemią covidu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock