- Śledztwo prowadzone jest w kierunku znęcania się nad osobą nieporadną, czyli przestępstwa zagrożonego karą do dwunastu lat pozbawienia wolności – mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Chodzi o sprawę śmierci 86-letniej kobiety, którą w listopadzie znalazła opieka społeczna w domu na terenie jednej z miejscowości w okolicach Włodawy. Kobieta leżała w łóżku, z którego, wszystko wskazuje na to, od bardzo dawna nie wstawała.
Trafiła do szpitala w bardzo złym stanie
- Została przewieziona do szpitala w bardzo złym stanie. Była wyziębiona, niedożywiona. Miała odleżyny i otwarte rany – opowiada prokurator. W ranach rozwinęły się larwy owadów. Na łóżku było zaś mnóstwo odchodów i innych wydzielin.
- Mamy tu do czynienia ze znieczulicą. Kobieta zmarła po ponad dwóch tygodniach od przewiezienia do szpitala – mówi Agnieszka Kępka.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Choć gdy została znaleziona, była sama w domu, to jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, miał się nią opiekować jeden z członków rodziny.
Śledczy prowadzą przesłuchania
- Musimy to jeszcze potwierdzić. Przesłuchujemy rodzinę, sąsiadów, pracowników opieki społecznej i wszystkie inne osoby, które mogły mieć wiedzę na ten temat – zaznacza nasza rozmówczyni.
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
Autorka/Autor: tm/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock