Dwa zarzuty rozboju oraz zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej usłyszał 17-letni mieszkaniec Suwałk. Zgodnie z ustaleniami policji to właśnie on wieczorami atakował na ulicach kobiety, kradnąc im torebki. Grozi mu do 12 lat więzienia. Sąd zadecydował o areszcie tymczasowym.
Do rozbojów dochodziło pod koniec lutego i w marcu na Osiedlu Północ w Suwałkach. - Schemat działania sprawcy za każdym razem był podobny. Do ataków dochodziło późnym wieczorem - informuje w komunikacie komisarz Eliza Sawko z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Uderzał kobiety w głowę lub w ramię
Mężczyzna w kominiarce uderzał z zaskoczenia kobiety w głowę lub ramię i wyrywał im torebki. Po napadzie szybko uciekał.
Czytaj też: Ugodził kobietę nożem w brzuch, wcześniej uderzył butelką w głowę mężczyznę. 33-latek tymczasowo aresztowany
- Zebrany w tych sprawach materiał dowody doprowadził policjantów do 17-letniego mieszkańca Suwałk. W ustaleniu tożsamości podejrzanego pomógł mundurowym monitoring - zaznacza policjantka.
Odzyskali jedną z torebek, znaleźli kominiarkę
Mężczyzna został zatrzymany dzień po ostatnim rozboju. Mundurowi odzyskali jedną z wyrwanych torebek wraz z dokumentami. W pokoju zatrzymanego znaleźli zaś kominiarkę.
W czwartek (16 marca) w Prokuraturze Rejonowej w Suwałkach podejrzany usłyszał dwa zarzuty rozboju oraz zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej. Decyzją sądu 17-latek trafił w piątek na trzy miesiące do aresztu.
- Za rozbój Kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast za kradzież szczególnie zuchwałą - do ośmiu lat - dodaje komisarz Sawko.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Suwałki