Do dwóch śmiertelnych wypadków doszło na drogach Lubelszczyzny. W sobotni wieczór na drodze krajowej nr 63 kierująca autem osobowym potrąciła rowerzystę. W niedzielę rano na drodze wojewódzkiej nr 844 55-letni kierowca skody zjechał na pobocze i dachował.
Do pierwszego wypadku doszło 17 września, przed godziną 21:00 w miejscowości Dminin (woj. lubelskie).
"Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 27-letnia mieszkanka gminy Lubartów, kierująca samochodem marki Peugeot jadąc drogą krajową w kierunku Radzynia Podlaskiego, w trakcie wymijania jadącego z przeciwnego kierunku samochodu najechała na kierującego rowerem 68-latka z gminy Stanin" - poinformował mł. asp. Kamil Karbowniczek z referatu prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.
Rowerzysta poniósł śmierć na miejscu. Kierująca samochodem została przebadana na zawartość alkoholu w organizmie. Kobieta była trzeźwa.
Wjechał w przystanek i dachował
Do drugiego śmiertelnego wypadku doszło 18 września, po godzinie 6:00 na drodze wojewódzkiej numer 844 w miejscowości Pobołowice Kolonia, w powiecie chełmskim.
"55-latek z Hrubieszowa kierujący samochodem marki Skoda wyjeżdżając z łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w bariery energochłonne mostu, a następnie wjechał w przystanek autobusowy, doprowadzając do dachowania pojazdu w przydrożnym rowie a następnie na polu" - dodaje mł. asp. Karbowniczek.
Kierowca został zakleszczony w pojeździe. Niestety pomimo prowadzonej reanimacji mężczyzna zmarł. Mieszkaniec Hrubieszowa podróżował sam.
Policjanci pod nadzorem prokuratury będą ustalać szczegółowe okoliczności obu tragicznych wypadków.
Źródło: Lubelska Policja
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubelska