- Pewnie to była fajna zabawa, ale nie wszędzie można się bawić. Na pewno nie w miejscu, które jest schronieniem dla setek gatunków - mówi Marcin Trojanowski, który nagrał… surfera płynącego po Biebrzy. Na zachowaniu młodych ludzi suchej nitki nie zostawiają eksperci, którzy mówią o niszczeniu szuwarów i niepokojeniu zwierząt.
Marcin Trojanowski w poniedziałek z rodziną odpoczywał z rodziną, pływając tratwą po Biebrzy.
- W strefie ciszy rozległ się ryk silników. Przy brzegu jechały dwa samochody terenowe. Jeden z nich ciągnął młodego człowieka, który surfował po rzece - opowiada pan Marcin, który beztroską zabawę nagrał i wysłał do naszej redakcji.
Jak mówi, grupa bawiła się na brzegu rzeki między Wroceniem i Dolistowem przez blisko godzinę.
- Pewnie to fajna zabawa, ale areną takich zabaw nie powinno być miejsce, które jest schronieniem dla setek gatunków. To był akt wandalizmu i skrajnej nieodpowiedzialności - podkreśla.
"Czegoś takiego jeszcze nie widziałam"
O zdarzeniu została poinformowana straż parku narodowego.
- Byłam bardzo zaskoczona, widząc nagranie. Nie widziałam dotąd nikogo serfującego po Biebrzy. Z pewnością było to zagrożenie dla innych użytkowników. A najprawdopodobniej też rozjeżdżanie prywatnych, albo parkowych terenów, niszczenie nabrzeża oraz szuwarów i niepokojenie zwierząt - komentuje Małgorzata Stanek z Fundacji Dla Biebrzy.
Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków mówi przed kamerą TVN24, że organizatorzy zabawy w parku narodowym powinni być ukarani "surową grzywną".
- Nie można sobie organizować takich zabaw w dowolnym miejscu. Kara powinna być taka, żeby nikt nie powielał podobnych zachowań - podkreśla.
Dom dla rzadkich i chronionych gatunków
Biebrzański Park Narodowy jest największym polskim parkiem narodowym i jednym z większych w Europie. Bagna Biebrzańskie są uznawane za jedną z najważniejszych w kraju i w Europie Środkowej ostoi ptaków wodno-błotnych.
W 1995 roku międzynarodowa unikatowość obszaru wodno-błotny Biebrzańskiego Parku Narodowego została potwierdzona wpisem na listę Konwencji Ramsarskiej.
To tutaj zachowały się bardzo rzadkie, ginące w kraju i całym kontynencie gatunki roślin i zwierząt.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Trojanowski