Miał nóż i żądał od sprzedawcy pieniędzy. Przychodził przez dwa dni. Został zatrzymany

39-latek został zatrzymany przez policję
Powiat opolski (woj. lubelskie)
Źródło: Google Earth
Nawet do 12 lat więzienia grozi 39-latkowi, który jest podejrzany o to, że przez dwa dni pod rząd przychodził do sklepu w Opolu Lubelskim, wyciągał nóż i żądał pieniędzy. Sprzedawca dawał mu gotówkę, za drugim razem wezwał policję. W domu 39-latka mundurowi znaleźli nóż i środki odurzające.

Wszystko zaczęło się w poniedziałek (2 stycznia), gdy do jednego ze sklepów w Opolu Lubelskim wszedł mężczyzna, po czym wyciągnął nóż, żądając pieniędzy od sprzedawcy.

- Stojący za ladą 30-latek, w obawie o swoje zdrowie i życie dał napastnikowi 50 złotych. Sprawca wyszedł z łupem. Następnego dnia znów pojawił się w tym samym sklepie, żądając od sprzedawcy gotówki. Ten mu ją dał, a później zawiadomił policję – mówi aspirant sztabowy Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.

39-latek został zatrzymany przez policję
39-latek został zatrzymany przez policję
Źródło: Lubelska Policja

Znaleźli środki odurzające i nóż

Mundurowi ustalili, że napastnikiem był 39-letni mieszkaniec Opola Lubelskiego. Mężczyzna został zatrzymany.

W jego mieszkaniu znaleziono środki odurzające i nóż.

Jest obecnie w areszcie

- 39-latek przebywa obecnie w policyjnym areszcie. Niedługo będzie wiadomo, czy zostanie wobec niego zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące – zaznacza policjantka.

Mężczyźnie grozi nawet do 12 lat więzienia.

Czytaj też: Napadł na księdza chodzącego po kolędzie. Zagroził nożem, okradł i uciekł

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: