Jubiler stracił ponad 2,5 miliona w diamentach, złocie i gotówce. Policja zatrzymała sześć osób

Napadli na jubilera z bronią w ręku
Lublin. Policja publikuje nagranie z napadu na jubilera (12.01.2023)
Źródło: Lubelska Policja

Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy - według ustaleń śledczych - w marcu zeszłego roku napadli na jubilera w Lublinie. Sprawcy ukradli wtedy gotówkę, diamenty i złoto warte łącznie ponad 2,5 miliona złotych. - Zatrzymaliśmy ich jednego dnia, wszyscy byli zaskoczeni, że ustaliliśmy ich tożsamość - przekazuje nadkomisarz Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. Zatrzymano też trzy inne osoby, które miały przyjąć skradzione drogocenności i je sprzedać.

Niedawno policja opublikowała film z monitoringu, na którym było widać sprawców zeszłorocznego napadu. Nagranie pokazywało, jak trzech mężczyzn groziło właścicielowi bronią. Sprawcy byli zamaskowani - dwóch miało na sobie kominiarki, jeden był w masce.

- Teraz możemy już przyznać, że nagranie nie przyczyniło się do zatrzymania sprawców. Tak naprawdę mieliśmy ich już namierzonych, zależało nam, żeby uśpić ich czujność - opowiada tvn24.pl nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik komendy wojewódzkiej w Lublinie.

Czytaj też: Włamał się do domu jednorodzinnego na oczach policjantów

Policjant przekazuje, że wszystko poszło zgodnie z planem: - Sprawcy byli przekonani, że publikacja nagrania jest aktem desperacji z naszej strony, wierzyli, że są bezpieczni. To sprawiło, że zaczęli funkcjonować swobodniej niż dotąd. To ułatwiło nam pracę - opowiada policjant.

Zatrzymani

W tym tygodniu, we wtorek, wszyscy zostali zatrzymani na terenie Lublina.

- Każdy z nich wpadł w ręce policji, kiedy przemieszczał się po mieście. Zatrzymany został 49-latek, kiedy wchodził do sklepu. Okazało się, że miał przy sobie broń palną i amunicję. Na szczęście był tak zaskoczony działaniem policji, że nie stawiał oporu - opowiada nadkom. Fijołek.

Równocześnie zatrzymani zostali też dwaj mieszkańcy Łęcznej w wieku 28 i 43 lat.

Jeden był w masce
Jeden był w masce
Źródło: Lubelska Policja

- W działaniach brali udział kontrterroryści. Zależało nam, żeby działania nie stanowiły zagrożenia dla policjantów ani osób postronnych - dodaje policjant.

Policja przekazuje, że łupy ze sklepu jubilerskiego zostały upłynnione za pomocą trojga paserów: dwóch mężczyzn i kobiety.

- W toku działań przeprowadzone zostały też przeszukania mieszkań podejrzanych. Brał w nich udział poszkodowany, którego zadaniem było wskazanie przedmiotów, które należały do niego - dodaje nadkom. Andrzej Fijołek.

Zarzuty i areszty

Napadli na jubilera z bronią w ręku
Napadli na jubilera z bronią w ręku
Źródło: Lubelska Policja

Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Lublinie. Jej rzecznik Andrzej Jeżyński mówi tvn24.pl, że mężczyźni podejrzani o napad na jubilera zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

- Usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi im do 15 lat więzienia. Mężczyźni nie przyznali się do stawianych im zarzutów i odmówili składania wyjaśnień - przekazuje prokurator.

Dodaje, że osobom podejrzanym o upłynnienie łupów grozi do 10 lat więzienia.

- Usłyszeli zarzut paserstwa mienia o znacznej wartości. Na tym etapie nie chcę zdradzać, czy i jakie składali oni wyjaśnienia. Mogę jedynie przekazać, że zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze - powiedział rzecznik prokuratury.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: