Lubelscy policjanci zlikwidowali laboratorium, w którym wytwarzane były duże ilości mefedronu. Działało przy zakładzie pogrzebowym. Na parterze hali powstawały płyty nagrobne, narkotyki produkowano na strychu.
Działania kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Lublinie zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej doprowadziły ich do Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie). Jak się okazało, to tam znajdowało się laboratorium zajmujące się wytwarzaniem znacznych ilości mefedronu, który trafiał na teren całego kraju. Przestępcy swoją działalność ukrywali, wykorzystując do tego działający miejscowy zakład pogrzebowy oraz powiązaną z nim firmę produkującą nagrobki. Na parterze hali powstawały nagrobki, natomiast samo laboratorium narkotyków działało na strychu budynku.
Z zaskoczenia
- Policjanci późnym wieczorem weszli do hali. Działając z zaskoczenia, na gorącym uczynku zatrzymali dwóch mężczyzn. Jeden z nich 44-latek był poszukiwany listem gończym za napady z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Za te przestępstwa został skazany na sześć lat pozbawienia wolności. Drugi to 26-latek, który współorganizował cały proceder – informuje komisarz Andrzej Fijołek, oficer prasowy lubelskiej policji. - W laboratorium policjanci znaleźli prawie 30 kilogramów gotowych narkotyków, a także 80 litrów krystalizującego się mefedronu oraz kolejne 120 litrów przygotowanych już do krystalizacji. Ponadto było tam kilkaset litrów środków chemicznych, który służyły do produkcji kolejnych partii narkotyków. Ze wstępnej oceny wynika, że sprawcy byli w stanie wyprodukować w ciągu kilku tygodni nawet kilkaset kilogramów mefedronu – dodaje.
Zabezpieczone zostało całe wyposażenie laboratorium: reaktor ciśnieniowy, kanistry, beczki, mieszadła, wentylatory, menzurki, maski przeciwgazowe i różnego rodzaju pojemniki służące do produkcji narkotyków. W czynnościach oględzin brali udział funkcjonariusze z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Zatrzymania i areszty
Kolejne działania realizowane były już wspólnie z policjantami z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. Miały miejsce w siedzibie zakładu pogrzebowego w Ostródzie. Tam został zatrzymany jeden z pracowników, który w chwili wejścia policjantów miał przygotowane do zażycia narkotyki (tzw. "kreska" usypana na jego telefonie). W zakładzie policjanci znaleźli kolejne narkotyki – 200 gramów mefedronu oraz amfetaminę.
Ostatni z zatrzymanych to 25-latek, również pracownik zakładu, który wpadł w wynajmowanym mieszaniu niedaleko samego laboratorium. Policjanci zabezpieczyli tam konopie indyjskie oraz środki służące do produkcji narkotyków. To między innymi pojemniki wypełnione acetonem i maski przeciwgazowe.
Obaj zatrzymani w laboratorium mężczyźni - 44-latek i 26-latek - zostali w weekend doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Ostródzie, a następnie do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Decyzją Sądu Rejonowego w Ostródzie obaj najbliższe miesiące spędzą za kratkami. Za wytwarzanie i przetwarzanie znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Dwaj pracownicy zakładu pogrzebowego usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Dalsze czynności będą prowadzone przez policjantów w Komendzie Powiatowej Policji w Ostródzie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej.
Źródło: Lubelska policja/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Policja