W Krasnymstawie (Lubelskie) trwa dyskusja na temat jednej ze świątecznych ozdób ustawionych miejskim rynku. Chodzi o pawia, który nie wszystkim kojarzy się z Bożym Narodzeniem, co ze zdziwieniem przyjmują władze Krasnegostawu. Bo, jak czytamy w oświadczeniu urzędu miasta, związki pawia ze świętami sięgają czasów średniowiecza.
- W tym roku dyskusja jest łagodniejsza i idzie w zdecydowanie lepszym kierunku, niż było to w zeszłym roku, kiedy w internecie pojawiało się wiele krytycznych opinii. Być może niektórzy pogłębili swoją wiedzę i przekonali się, że paw naprawdę ma wiele wspólnego z Bożym Narodzeniem. Obecnie znacznie więcej jest pochlebnych opinii niż tych niepochlebnych – mówi Robert Kościuk, burmistrz Krasnegostawu.
Chodzi o świąteczną iluminację – kilkumetrowego pawia, który podobnie jak inne ozdoby takie jak gwiazdka i sanie z reniferem, stanął na krasnostawskim rynku. Na profilu facebookowym urzędu miasta wydano nawet w tej sprawie oświadczenie, które ma wychodzić – jak zaznaczono na wstępie - "naprzeciw niepotrzebnym kontrowersjom i hejtowi".
"W latach 80. i 90. ubiegłego wieku dzieci robiły pawie oczka"
"Paw był już obecny w średniowiecznych dziełach sztuki. Pojawiał się również wśród zwierząt w stajni Narodzenia Chrystusa. Nierzadko ukazywano pawia w obrazach przedstawiających grotę w Betlejem, w której narodził się Chrystus; dwa pawie pijące z jednego kielicha symbolizowały duchowe odrodzenie, anioły-cherubiny miały niekiedy cztery skrzydła z pawich piór. Pawie oczka na końcach piór oznaczały Boską wszechwiedzę" – czytamy w oświadczeniu.
Jest w nim też mowa o tym, że jeszcze w latach 80. i 90. ubiegłego wieku dzieci robiły pawie oczka, którymi przyozdabiano choinki bożonarodzeniowe.
"W scenerii bożonarodzeniowej paw symbolizuje nadzieję na zmartwychwstanie oraz odkupienie. Wielobarwny ogon pawi był symbolem oglądania twarzy Boga w wiecznej szczęśliwości" - głosi oświadczenie.
Według władz miasta paw wpisuje się w chrześcijańską oraz w polską tradycję
Wśród komentarzy, które pojawiły się pod wpisem jest chociażby taki, który mówi o tym, że paw kojarzy się bardziej z sylwestrem w Rio de Janeiro.
- Nawet jeśli tak się komuś kojarzy to przecież nic złego. Okres poprzedzający Boże Narodzenie jest wszak czasem radosnego oczekiwania, a zaraz po świętach rozpoczyna się okres karnawału, podczas którego ozdoby nadal będą obecne na rynku – mówi burmistrz Krasnegostawu.
Nie uważa też, że ustawiając kolorowego pawia urząd miasta w jakikolwiek sposób naruszył dobre obyczaje.
- Paw wpisuje się w chrześcijańską oraz w polską tradycję. Do tego upiększa naszą przestrzeń publiczną – zaznacza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Krasnystaw