Miała wrażenie, że ktoś ją goni. Schowała się pod kaloryfer i nie mogła wyciągnąć głowy. Pomogli policjanci 

Policję wezwała sąsiadka, która usłyszała wołanie o pomoc
Do zdarzenia doszło w Hrubieszowie
Źródło: Google Maps
"Ratunku, nie mogę wyciągnąć głowy spod kaloryfera" - takie wołanie o pomoc rozległo się w nocy w jednym z bloków w centrum Hrubieszowa (woj. lubelskie). Okazało się, że 23-latka, która wcześniej wypiła trochę alkoholu, miała wrażenie, że ktoś ją goni i ze strachu schowała się pod kaloryfer. Tam głowa utkwiła jej pod metalową rurką. Zaniepokojona sąsiadka wezwała policję. 

Był wtorek (30 marca) po północy, kiedy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z bloków w centrum Hrubieszowa słychać głośny krzyk kobiety wzywającej pomocy. Zaniepokojona sąsiadka zadzwoniła na policję. Mundurowi weszli do mieszkania przez uchylone okno.

- Na miejscu zastali bardzo nietypową sytuację. Pod kaloryferem znajdowała się kobieta, która nie mogła wydostać głowy spod dolnej rurki. Funkcjonariusze pomogli jej wyjść z opresji - mówi aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z KPP w Hrubieszowie.

"Trzeba wyróżnić zachowanie czujnych sąsiadów"

Okazało się, że 23-latka piła tego dnia alkohol. Miała wrażenie, że ktoś ją goni i ze strachu schowała się pod kaloryfer. W pewnym momencie uświadomiła sobie, że nie może wyciągnąć głowy, która utkwiła pod metalową rurką. Zaczęła więc wzywać pomocy.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Przy okazji tej bardzo nietypowej interwencji trzeba wyróżnić zachowanie czujnych sąsiadów, którzy zareagowali na wołanie o pomoc – zaznacza policjantka.

Policję wezwała sąsiadka, która usłyszała wołanie o pomoc
Policję wezwała sąsiadka, która usłyszała wołanie o pomoc
Źródło: Shutterstock
Czytaj także: