Mają ponad 100 lat, są w pełni sprawne i mogą pracować, ale przydadzą się już tylko w muzeum

Jeden z eksponatów w Muzeum w Ciechanowcu
W przyszłości planowane są pokazy maszyn parowych
Źródło: Muzeum im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu

Do jednego z podlaskich muzeów trafiły właśnie trzy unikatowe eksponaty: angielska lokomobila z 1898 roku, niemiecki silnik parowy z 1893 roku i polski silnik Cegielski z 1901 roku. Wszystkie maszyny są w pełni sprawne. Na razie trafiły na ekspozycje stałe i można je podziwiać tylko na zdjęciach. Ale w przyszłości planowane są pokazy. 

Najstarszy jest niemiecki silnik parowy Bergedorfer Eisenwerk z około 1893 r. Do 1984 roku używany był w założonej na początku XIX wieku mleczarni we Wrześni. Silnik służył do napędzania różnego rodzaju mieszadeł - mówi Marek Wiśniewski, kierownik działu techniki rolniczej w Muzeum Rolnictwa im. Ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu (woj. podlaskie).

Lokomobila nie ma nic wspólnego z lokomotywą

Instytucja pozyskała właśnie trzy unikatowe w skali światowej eksponaty. Oprócz wspomnianej maszyny z ok. 1893 roku, również angielską lokomobilę przewoźną Ruston Proctor z 1898 roku i młodszy o trzy lata polski stacjonarny silnik parowy Cegielski.

- Choć lokomobila może komuś przypominać niewielką lokomotywę, to nie należy łączyć jej w żaden sposób z koleją. Urządzenie, o którym mowa, używane było – zresztą przez kilka pokoleń - w majątku pod Kutnem. Między innymi do napędzania maszyn gospodarskich. A w ostatnim okresie - czyli do końca lat 80. - do wytwarzania ciepła w szklarni – opowiada Wiśniewski.

Jeden z eksponatów w Muzeum w Ciechanowcu
Jeden z eksponatów w Muzeum w Ciechanowcu
Źródło: Muzeum im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Przykład polskiej myśli technicznej

Najbardziej cieszy go jednak trzeci eksponat, czyli wspomniany silnik parowy z 1901 roku. – Przede wszystkim dlatego, że jest przykładem polskiej myśli technicznej. Powstał w zakładach Hipolita Cegielskiego, a używano go do lat 80. w gorzelni w Śremie – mówi kierownik.

Wszystkie trzy eksponaty ciechanowieckie muzeum kupiło od polskiego kolekcjonera. Koszt wyniósł łącznie 510 tys. zł. Placówce udało się pozyskać 350 tys. zł z programu grantowego Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, 160 tys. zł wyłożył zaś Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.

Jeden z nowych nabytków
Jeden z nowych nabytków
Źródło: Muzeum im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu

Muzeum ma najstarszą lokomobilę w Polsce

Zakup powiększył muzealną kolekcję maszyn parowych. Do tej pory liczyła ona jedenaście lokomobil i jeden silnik parowy.

- Najcenniejszym z eksponatów jest lokomobila niemieckiej firmy Garrett Smith z 1895 roku. To najstarsza lokomobila, jaką można podziwiać w naszym kraju – podkreśla Michał Wiśniewski.

Jeden z nowych nabytków
Jeden z nowych nabytków
Źródło: Muzeum im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu

To największa kolekcja w Polsce

Szacuje się, że na całym świecie zachowało się około czterech tysięcy maszyn parowych. Muzeum w Ciechanowcu może poszczyć się największą kolekcją w Polsce.

Pracownicy instytucji zachęcają do oglądania nowych nabytków on-line.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: