43-latkę przewieziono z obrażeniami do szpitala po tym, jak na przejeździe dla rowerzystów w Białymstoku wjechało w nią auto. Siła uderzenia była tak duża, że kobieta momentalnie znalazła się w powietrzu, po czym upadła na jezdnię. Na szczęście nie dostała się między dwa samochody. Świadek nagrał moment wypadku.
Przed przejściem dla pieszych zapala się czerwone światło. Po chwili wjeżdża na nie skoda, która wyhamowuje i - przejeżdżając przez przejście - zatrzymuje się tuż przed sygnalizacją.
Wtedy stojąca na chodniku kobieta wsiada na rower i jest na przejeździe. W tym momencie na przejście wjeżdża z impetem kierowca renault, który uderza w rowerzystkę. Siła jest tak duża, że kobieta momentalnie znajduje się w powietrzu, po czym ląduje na jezdni.
Na szczęście nie dostała się między dwa pojazdy
Kierowca renault wjeżdża zaś w tył stojącej tuż przed światłami skody. Na szczęście rowerzystka nie dostaje się między dwa pojazdy.
ZOBACZ TEŻ: Przechodził przez jezdnię, niósł na rękach kobietę. Został śmiertelnie potrącony. Są zarzuty dla kierowcy
To wszystko widać na nagraniu, które trafiło do sieci. Wypadek miał miejsce w środę (20 września) na ul. Kopernika w Białymstoku, w pobliżu tunelu Fieldorfa "Nila".
Policja: wszyscy byli trzeźwi
Jak informuje podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku, potrącona 43-latka trafiła z obrażeniami do szpitala, za kierownicą renault siedziała 68-latka.
- Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – zaznacza.
Policja prowadzi postępowanie w kierunku art. 177 Kodeksu karnego, czyli spowodowania wypadku komunikacyjnego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Internauta