Arcybiskup Ryś: Antysemityzm jest grzechem. Nie można nad tym debatować

Polska ma w swojej najnowszej historii antysemickie karty (materiał "Faktów" TVN z 17.10.2017r.)
Polska ma w swojej najnowszej historii antysemickie karty (materiał "Faktów" TVN z 17.10.2017r.)
Źródło: Fakty TVN

Antysemityzm jest grzechem i na ten temat nie ma w Kościele żadnej dyskusji - podkreślił metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś, który w środę uczestniczył w Łodzi w obchodach organizowanego przez Kościół Katolicki Dnia Judaizmu.

- Antysemityzm jest grzechem i na ten temat nie ma w Kościele żadnej dyskusji. To nie jest teza, nad którą można debatować - podkreślił arcybiskup Ryś podczas wykładu w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, gdzie odbyła się konferencja naukowa inaugurująca łódzkie obchody Dnia Judaizmu.

"Historia nie jest jednokolorowa"

Metropolita łódzki przypomniał dokumenty papieskie i wydarzenia z historii Kościoła, które świadczą o wyjątkowym - w porównaniu z innymi religiami - stosunku Kościoła do "starszych braci w wierze". Jak zaznaczył, wielu chrześcijanom błędnie wydaje się, że dialog między Kościołem a judaizmem to dialog międzyreligijny.

- Kościół prowadzi dialog międzyreligijny z islamem czy buddyzmem, ale nie z judaizmem. Więzi, jakie są między Kościołem a Izraelem, są nieporównywalne z tymi, jakie łączą nas z innymi wyznaniami - wyjaśnił.Zdaniem abp. Rysia, w dialogu chrześcijańsko-żydowskim istotne jest, w jaki sposób obie strony opiszą swoją wzajemną historię i jak ją zapamiętają.- Spotykałem się z pretensją pod adresem Żydów, że oni pamiętają. Ale jak mają nie pamiętać? Bardzo ważne jest, aby i Kościół uczył się pamiętać i by ta pamięć była komplementarna. Historia stosunku chrześcijan do Żydów nie jest jednokolorowa, są w niej pogromy, ale też teksty papieży od połowy XIII wieku, które mówią "będziesz ekskomunikowany, jak będziesz powielał oskarżenia o mord rytualny". Pamięć potrzebna nam jest po to, byśmy wiedzieli, co z tej historii wybrać i kontynuować - dodał.

Druga część obchodów

W ramach konferencji zorganizowanej w łódzkim seminarium o Łodzi żydowskiej mówiła dyrektorka Centrum Dialogu im. Marka Edelmana Joanna Podolska, a o fenomenie Litzmannstadt Getto historyk dr Adam Sitarek z Uniwersytetu Łódzkiego.Druga część obchodów odbyła się wieczorem w namiocie ustawionym na skrzyżowaniu alei Kościuszki i ulicy Zielonej, w miejscu, gdzie stała Wielka Synagoga, zrównana z ziemią w czasie niemieckiej okupacji. W uroczystości wzięli udział między innymi przedstawiciele kościołów chrześcijańskich, członkowie Łódzkiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, przedstawiciele ambasady Izraela oraz władz lokalnych.

O swoich wspomnieniach związanych ze zburzoną przez Niemców synagogą mówił pochodzący z Łodzi wiceprzewodniczący Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego i członek Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Marian Turski. Zebrani mieli też okazję do bliższego poznania postaci rabina Izaaka Cylkowa (1841-1908), który jako pierwszy przetłumaczył Biblię hebrajską na język polski.

Przypowieść o wieży Babel

Dwie wersje interpretacji biblijnej przypowieści o wieży Babel - według tradycji judaistycznej i katolickiej - przedstawili łódzki rabin Dawid Szychowski i arcybiskup Grzegorz Ryś.- Jestem wdzięczny, że mogłem wysłuchać interpretacji rabina Szychowskiego. Papież senior Benedykt XVI, jakby się o tym dowiedział, to by się strasznie cieszył. On mówi, że chrześcijanom niesamowicie dobrze robi posłuchać objaśnienia Biblii hebrajskiej we współczesnym wykładzie żydowskim - podkreślił arcybiskup Ryś.Ostatnim punktem łódzkich obchodów był spektakl "Fabryka muchołapek" w Teatrze Nowym. Bohaterem widowiska będącego adaptacją książki Andrzeja Barta jest kontrowersyjny przewodniczący Starszeństwa Żydów w Litzmannstadt Getto Chaim Rumkowski.

Autor: azb/adso / Źródło: PAP

Czytaj także: