Ziobro chce zablokować kandydaturę Morawieckiego? Gowin: na razie to domniemania

Jarosław Gowin w "Faktach po Faktach"
Ziobro chce zablokować kandydaturę Morawieckiego? Gowin komentuje
Źródło: tvn24

Jeżeli ten rząd ma kontynuować swoje reformy, wszyscy musimy się o krok cofnąć - powiedział w "Faktach po Faktach" Jarosław Gowin, szef Porozumienia, które jest częścią obozu Zjednoczonej Prawicy. Komentował w ten sposób pogłoski o tym, że Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski - drugiego z ugrupowań koalicyjnych, próbuje zablokować kandydaturę Mateusza Morawieckiego na premiera.

W wyniku niedzielnych wyborów parlamentarnych Zjednoczona Prawica - której kandydaci startowali z list Prawa i Sprawiedliwości - uzyskała w nowo wybranym Sejmie 235 mandatów. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry wprowadziła 17 posłów, a Porozumienie Jarosława Gowina – 18. Bez tych 35 parlamentarzystów PiS nie miałoby większości w Izbie. Większość pozwalająca na utworzenie rządu to 231 głosów.

W poprzedniej kadencji Solidarna Polska i Porozumienie miały w Sejmie odpowiednio 8 i 12 przedstawicieli. Jak twierdzą komentatorzy, w ślad za wzmocnieniem tych frakcji pójdzie zapewne wzrost pozycji Gowina i Ziobry w strukturach władzy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ziobro ma naciskać na władze PiS o zmianę kandydata na premiera. Eurodeputowany PiS Patryk Jaki, członek Solidarnej Polski i bliski współpracownik Ziobry, w rozmowie z dziennikarzem TVN24, mówił, że "na pewno potrzebne są zmiany". Dopytywany, czy Morawiecki powinien być dalej premierem, odparł: - Potrzebna jest rozmowa na ten temat, ale najpierw w gronie koalicyjnym.

"Jeżeli ten rząd ma kontynuować swoje reformy, wszyscy musimy się o krok cofnąć"

Jarosław Gowin w "Faktach po Faktach" powiedział, że premierem nowego rządu powinien zostać Morawiecki i "sprawa jest poza dyskusją". - Tego kandydata wskazała główna partia naszego obozu, czyli Prawo i Sprawiedliwość. Porozumienie formalnie poparło kandydaturę Morawieckiego - dodał wicepremier.

Dopytywany o doniesienia, że Ziobro stawia warunek zmiany premiera, Gowin odparł: - Na razie to są tylko spekulacje. Rozmawiałem z przedstawicielami Solidarnej Polski. Jeżeli ten rząd ma kontynuować swoje reformy, wszyscy musimy się o krok cofnąć.

- Na razie to są domniemania dziennikarzy, że pan minister Ziobro próbuje zablokować kandydaturę Mateusza Morawieckiego - podkreślił Gowin.

Gowin: nie wyobrażam sobie rządu Zjednoczonej Prawicy z innym premierem niż Morawiecki

Gowin powiedział, że "nie da się powołać rządu Zjednoczonej Prawicy bez Solidarnej Polski". - Nie da się go też powołać bez Porozumienia. My mamy w tej sprawie stuprocentowo wspólne stanowisko z Prawem i Sprawiedliwością - mówił gość "Faktów po Faktach".

Przyznał, że "nie wyobraża sobie" rządu Zjednoczonej Prawicy z innym premierem niż Morawiecki. - To by otwarło negocjacje dotyczące wszystkich innych pól w obrębie Zjednoczonej Prawicy. Przez cztery lata współpracowaliśmy naprawdę solidarnie. Teraz się zmieniły proporcje, bo i ja jestem mocniejszy, i minister Ziobro jest mocniejszy. Ale uważam, że trzeba trzymać się dawnych reguł solidarnej współpracy - zaznaczył Gowin.

Gowin: nie będziemy przeciwni, by Ziobro został wicepremierem

Prezes Porozumienia był też pytany, czy Zbigniew Ziobro powinien zostać wicepremierem w nowym rządzie. - To jest kwestia do negocjacji między Prawem i Sprawiedliwością i Solidarną Polską. My na pewno nie będziemy temu przeciwni. Skoro ja, jako lider jednej z dwóch mniejszych partii obozu rządowego, jestem wicepremierem, nie byłoby rzeczą zaskakującą, że wicepremierem by był Zbigniew Ziobro - odpowiedział Gowin.

Dopytywany, czy Ziobro zasłużył na stanowisko wiceszefa rządu, Gowin ocenił, że w wyborach minister sprawiedliwości "osiągnął znakomity wynik".

Gowin: Mam apetyt programowy. Kwestie personalne są drugorzędne

Gość "Faktów po Faktach" powiedział, że "jedna rzecz jest dla niego bezdyskusyjna". - Skoro Porozumienie osiągnęło tak duże poparcie w tych wyborach, to w tych obszarach, za które my odpowiadamy, musi być kontynuacja. Czy kontynuacja personalna, to to jest sprawa drugorzędna, programowa musi być na pewno - podkreślił.

- Ja mam apetyt programowy - tak Gowin, który jest ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, odpowiedział na pytanie, czy "ma apetyt" na jakiś inny resort.

Autor: ads/tr/kwoj / Źródło: tvn24

Czytaj także: